Od jakiegoś czasu myślałam o uszyciu organizera na wieszaku. Zwykłym wieszaku ubraniowym. Od razu ma gotowe mocowanie, można zawiesić w jednym punkcie. Świetna sprawa. Tak więc stworzyłam coś takiego z wielką ilością kieszeni różnej wielkości. Wypikowałam cieniowanymi, kolorowymi nićmi...
Tak wygląda tył:
Zastosowanie praktyczne wielkie, może być użyty w łazience, w kuchni, w pokoju dziecinnym... Ale żeby nie było tak pięknie, to ma jednak jedną wadę. Mianowicie, ponieważ posiada jeden punkt zaczepienia - musi być równo obciążony, bo się przechyla.....
Miło mi bardzo, że tyle osób do mnie zagląda, dziękuję Wam za to :)
środa, 31 października 2012
czwartek, 25 października 2012
Szczęśliwe dni
Ostatnio szczęście mi dopisuje. Więc się chwalę: od Ani z bloga Nitka Czarodziejka dostałam cudowną przesyłkę. Pięknie zapakowana prześliczna serwetka o pięknym kolorze, o której Ania pisała TUTAJ. Nie jestem pewna, czy zasłużyłam na taki prezent. Oprócz tego fantastyczny igielnik w kształcie dyni, haftowany maciupeńkimi krzyżykami. I jeszcze kartka, wykonana techniką pergamano.
Aniu, bardzo, bardzo Ci dziękuję :) Sprawiłaś mi wiele radości.
Ale to jeszcze nie koniec. Wygrałam Candy u Eli!!!!! To jest jej blog: Robótki Eli. Trochę późno tam zajrzałam, żeby sprawdzić, ale Ela zaczekała na mnie... Fantastyczne pudełko, ręcznie uplecione z papierowych pasków. A w środku - prawdziwe szaleństwo, komplet serwetek z szydełkowym brzegiem, prześliczne serduszko, ozdobione perełkami i wstążeczką, nici (skąd wiedziałaś, że mi brakuje białych?). No i oczywiście coś słodkiego.
Te serwetki doskonale widać na blogu u Eli, u mnie nie są rozłożone na razie. Są tak śliczne, że raczej chyba będą tylko "do patrzenia", bo użyć szkoda......Elu, taka jestem szczęśliwa, że wygrałam i że jeszcze dostałam bonusik. Dziękuję Ci bardzo i dalej Cię mocno wspieram w Twoich zmaganiach. Jeszcze tylko trochę i wszystko wróci do normy.
Podzieliłam się więc swoją radością, życzę wszystkim takich cudnych prezentów i dziękuję za to, że jesteście tu ze mną:)
Aniu, bardzo, bardzo Ci dziękuję :) Sprawiłaś mi wiele radości.
Ale to jeszcze nie koniec. Wygrałam Candy u Eli!!!!! To jest jej blog: Robótki Eli. Trochę późno tam zajrzałam, żeby sprawdzić, ale Ela zaczekała na mnie... Fantastyczne pudełko, ręcznie uplecione z papierowych pasków. A w środku - prawdziwe szaleństwo, komplet serwetek z szydełkowym brzegiem, prześliczne serduszko, ozdobione perełkami i wstążeczką, nici (skąd wiedziałaś, że mi brakuje białych?). No i oczywiście coś słodkiego.
Te serwetki doskonale widać na blogu u Eli, u mnie nie są rozłożone na razie. Są tak śliczne, że raczej chyba będą tylko "do patrzenia", bo użyć szkoda......Elu, taka jestem szczęśliwa, że wygrałam i że jeszcze dostałam bonusik. Dziękuję Ci bardzo i dalej Cię mocno wspieram w Twoich zmaganiach. Jeszcze tylko trochę i wszystko wróci do normy.
Podzieliłam się więc swoją radością, życzę wszystkim takich cudnych prezentów i dziękuję za to, że jesteście tu ze mną:)
poniedziałek, 22 października 2012
Jesienne kartki
Jesienne kartki, w które wbudowane zostały autentyczne liście z roztoczańskich lasów. Na ten pomysł wpadłam jeszcze w ubiegłym roku i trochę eksperymentowałam. Być może ktoś przede mną już coś takiego wymyślił, w końcu to takie proste, ale ja się z tym nie spotkałam.......
Znowu jestem z Wami :)
Pozdrawiam serdecznie nowych obserwatorów, dziękuję za mnóstwo komentarzy pod poprzednim postem:)
Znowu jestem z Wami :)
Pozdrawiam serdecznie nowych obserwatorów, dziękuję za mnóstwo komentarzy pod poprzednim postem:)
sobota, 6 października 2012
Wyjątkowa filiżanka - szyta ręcznie
Dzisiaj wyjątkowa praca, szyłam coś takiego pierwszy raz. Czy widać, że ze szmatek? Filiżanka, która "chodziła" za mną długi czas. Uszyta ręcznie. Mierzy aż 4 cm wysokości!!!! Wzór oczywiście z sieci, ale zupełnie nie pamiętam, skąd. Gdyby ktoś wiedział, to proszę, niech napisze w komentarzu :) Oto ona, do podziwiania :)
Jakiś czas mnie tutaj nie będzie, ponieważ wybieram się na wycieczkę do Warszawy. Co prawda zwiedzanie będzie następowało tylko z okien no, oczywiście, szpitala, jak to u mnie ostatnimi czasy. Ale wrócę niedługo całkiem zdrowa i zorganizuję Candy, żeby tę śliczną, wyjątkową filiżankę komuś podarować :)
Bardzo dziękuję za mnóstwo cudownych komentarzy pod poprzednim postem, miło mi widzieć nowych obserwatorów i serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających i komentujących :)
środa, 3 października 2012
Łapki kuchenne ... cytrusowe
Kolorowe, fikuśne łapki kuchenne, bardzo efektowne. Chociaż nie jestem pewna, czy arbuzy to też cytrusy?? Znalazłam kiedyś w sieci, musiałam uszyć, bo bardzo mi się spodobały. Tutaj jest świetny tutorial. Arbuzy, pomarańcze, cytryny, limonki.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i komentujących :)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i komentujących :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)