Tym razem poszewka na poduszkę ze specjalnym przeznaczeniem dla wyjątkowej osoby. Jest to prezent uszyty zespołowo, przy pomocy doradczyń w wieku 11 i 6 lat. Towarzyszyły mi na każdym etapie szycia, dobierały kolory i rodzaje tkanin oraz nici. Nawet guzik do zapięcia poszewki był starannie i z namysłem dobierany. Tak więc miałam specyficzny sposób szycia, jak nigdy przedtem, więc bardzo dziękuję moim kochanym pomocnicom :) To dzięki nim ta poduszka tak wygląda, bo ja dosyć słabo znam się na samochodach...
Żeby osiągnąć końcowy efekt zabrakło nam tylko wkładu, ale z tym to niewielki problem.
Detal:
Powstała jeszcze jedna poszewka, ale to następnym razem...
Pozdrawiam wszystkich gości, cieszę się, że tutaj zaglądacie...
Witam nowych obserwatorów, może, niedługo uda się przekroczyć 400!