Znów powróciłam do ręcznego szycia po długiej przerwie. Te heksagony (aż wstyd się przyznać) zaczęłam szyć kilka lat temu. Głównie jednak leżały w szafie, bo gdybym szyła - już dawno byłyby skończone. Postanowiłam jednak pokazywać Wam co jakiś czas, z myślą, że mnie to zmobilizuje do szycia. Znacznie trudniej byłoby je szyć na maszynie, chociaż jest to możliwe.
Kiedyś dawniej uszyłam kołderkę z rombów maszynowo i dałam radę, z tym, że była dużo mniejsza......
Serdecznie pozdrawiam wszystkich komentujących i zaglądających tu do mnie:)
wtorek, 29 maja 2012
czwartek, 24 maja 2012
Igielniki
Nareszcie coś szyciowego... Od dawna zbierałam brzegi tkanin (selvage), z tytułami kolekcji, nazwami producenta, kolorami, użytymi przy drukowaniu. Najpierw uszyłam malutką poduszkę do igieł i szpilek z najmniejszych kawałków.
Druga strona podusi - igielnika:
Te kawałki czekają na pomysł, co można byłoby z nich uszyć.....
Druga strona podusi - igielnika:
Te kawałki czekają na pomysł, co można byłoby z nich uszyć.....
A tutaj jeszcze jeden igielnik w formie kapelusza...
Pozdrawiam wszystkich zaglądających :)
niedziela, 20 maja 2012
Nie samym szyciem......
Trudno się oprzeć urokom maja, a świat taki piękny. Toteż wybraliśmy się na spacerek po Roztoczu. Piaszczysta ścieżka wśród lasów, ptasie śpiewanie i leciutki szum wiatru w koronach drzew. Komfortowa temperatura i cudowne leśne zapachy. Jakby jeszcze tego było mało, to spotyka się takie dziwowiska, jak to na zdjęciach poniżej. Nadzwyczaj urokliwa kapliczka, którą od lat niezmiennie się zachwycam, a ostatnio długo jej nie widziałam :)
Oto ona:
Tak wygląda w środku, prawie jak miniaturowy kościółek:
Prawda, że bardzo ciekawa?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających tutaj:)
Oto ona:
Tak wygląda w środku, prawie jak miniaturowy kościółek:
Prawda, że bardzo ciekawa?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających tutaj:)
środa, 16 maja 2012
Czas prezentów
Zebrałam się w sobie, żeby pokazać tu dzisiaj cudowne prezenty, którymi zostałam obdarowana ostatnimi czasy....
Zacznę chronologicznie od...... końca:
dzisiaj dostałam wielką kopertę, a w niej - same cudeńka od Alicji z bloga beautyhome. Zobaczcie same. Jest wszystko, cudowne koronki bawełniane, dwa czasopisma patchworkowe (w tym Kaffe Fassett), przepiękne naparstki porcelanowe z serii z kwiatami, pisak do tkanin no i czarny tiul, na którym mi Tak bardzo zależało!!! Dziękuję Ci bardzo, kochana Alu :)
Następnie od mojej kochanej, cudownej wirtualnej przyjaciółki, Renatki - przepiękna karteczka patchworkowa z zawieszką - maszyną do szycia Singer. Renia pięknie szyje, jej prace można zobaczyć w albumie Patchworki Renaty Renia, dziękuję, sprawiłaś mi wiele radości :)
Dalej, w kolejności od końca. Niemożliwie niespodziankowy prezent od Elżbiety z bloga Rękodzieło na Witach. Okazało się, że jestem 50 obserwatorką jej bloga i postanowiła mnie z tej okazji obdarować!!!!!
Karczochowa truskawka i śliczna, szydełkowa podkładka pod kubek, która użytkuję z wielkim zadowoleniem!!! I jeszcze jakieś słodkości i herbatki, po których już nie ma śladu. Bardzo Ci dziękuję, Elu :)
I jeszcze jeden cudowny prezent od Ivonny z bloga Niecodzienny Zakątek Przepiękna broszka, filcowana. O takiej marzyłam, bardzo mi się podobają broszki, które tworzy Iwona. I karteczka do tego i jakieś słodkości i herbatki. Bardzo Ci dziękuję, skąd wiedziałaś, że takie kolory będą mi pasować? Iwona teraz tworzy jeszcze cudowniejsze rzeczy.....
Jeszcze raz dziękuję za cudowne prezenty, pieczołowicie je oglądam po kilka razy i ciągle cieszą moje oczy. Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających mojego bloga :)
Zacznę chronologicznie od...... końca:
dzisiaj dostałam wielką kopertę, a w niej - same cudeńka od Alicji z bloga beautyhome. Zobaczcie same. Jest wszystko, cudowne koronki bawełniane, dwa czasopisma patchworkowe (w tym Kaffe Fassett), przepiękne naparstki porcelanowe z serii z kwiatami, pisak do tkanin no i czarny tiul, na którym mi Tak bardzo zależało!!! Dziękuję Ci bardzo, kochana Alu :)
Następnie od mojej kochanej, cudownej wirtualnej przyjaciółki, Renatki - przepiękna karteczka patchworkowa z zawieszką - maszyną do szycia Singer. Renia pięknie szyje, jej prace można zobaczyć w albumie Patchworki Renaty Renia, dziękuję, sprawiłaś mi wiele radości :)
Dalej, w kolejności od końca. Niemożliwie niespodziankowy prezent od Elżbiety z bloga Rękodzieło na Witach. Okazało się, że jestem 50 obserwatorką jej bloga i postanowiła mnie z tej okazji obdarować!!!!!
Karczochowa truskawka i śliczna, szydełkowa podkładka pod kubek, która użytkuję z wielkim zadowoleniem!!! I jeszcze jakieś słodkości i herbatki, po których już nie ma śladu. Bardzo Ci dziękuję, Elu :)
I jeszcze jeden cudowny prezent od Ivonny z bloga Niecodzienny Zakątek Przepiękna broszka, filcowana. O takiej marzyłam, bardzo mi się podobają broszki, które tworzy Iwona. I karteczka do tego i jakieś słodkości i herbatki. Bardzo Ci dziękuję, skąd wiedziałaś, że takie kolory będą mi pasować? Iwona teraz tworzy jeszcze cudowniejsze rzeczy.....
Jeszcze raz dziękuję za cudowne prezenty, pieczołowicie je oglądam po kilka razy i ciągle cieszą moje oczy. Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających mojego bloga :)
sobota, 12 maja 2012
Poduszki
Nie, jeszcze nie szyję na maszynie. To, co pokazuję, poszewki na poduszki uszyte dawniej. W tym samym stylu, co poprzednie:) Aktualnie mam na "warsztacie" dalszy ciąg szycia moich heksagonów. Oczywiście ręcznie. Jeszcze zbyt za mało, żeby pokazywać:)
Pozdrawiam nowych obserwatorów i wszystkich zaglądających tutaj :)
Pozdrawiam nowych obserwatorów i wszystkich zaglądających tutaj :)
sobota, 5 maja 2012
Dzika Róża
Poszewka na poduszkę, o nazwie Dzika Róża. To jedna z moich prac, którą skończyłam przed tą przerwą. Koniecznie chcę Wam ją pokazać, bo jestem ciekawa, czy też się Wam tak podoba, jak mnie (skromnością w tym wypadku nie grzeszę....). Ja bardzo lubię róże, lubię też taki pudrowy róż :)
Dzięki Wam mój świat jest bogatszy, lepszy i bardziej przyjazny :)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających tutaj :)
Dziękuję za słowa wsparcia i życzenia :)Dzięki Wam mój świat jest bogatszy, lepszy i bardziej przyjazny :)
czwartek, 3 maja 2012
Wymuszona przerwa w blogowaniu
Nie będę opisywać szczegółów, bo to w końcu blog o szyciu. Ale pewne wyjaśnienia jestem Wam winna. Otóż dzisiaj zostałam wypisana ze szpitala i jestem już w domku.
Dziękuję serdecznie za przemiłe wpisy pod poprzednim postem, nawet przed chwilą posłuchałam sympatycznej piosenki o słoniach z linka Kory. Dziękuję:)
Postaram się uzupełnić zaległości w zaglądaniu do Waszych blogów (bardzo mi tego brakowało), komentowaniu, blogowaniu no i oczywiście w szyciu. Nawet dostałam cudowne prezenty w międzyczasie, pochwalę się, oczywiście.
Nie będę opisywać szczegółów, napiszę tylko tyle, że przez 5 dni prawie nie wstawałam. Ale mam nadzieję, że w domu szybko dojdę do siebie, bo już dzisiaj czuję się lepiej.
Pozdrowienia serdeczne dla wszystkich zaglądających tutaj:)
Dziękuję serdecznie za przemiłe wpisy pod poprzednim postem, nawet przed chwilą posłuchałam sympatycznej piosenki o słoniach z linka Kory. Dziękuję:)
Postaram się uzupełnić zaległości w zaglądaniu do Waszych blogów (bardzo mi tego brakowało), komentowaniu, blogowaniu no i oczywiście w szyciu. Nawet dostałam cudowne prezenty w międzyczasie, pochwalę się, oczywiście.
Nie będę opisywać szczegółów, napiszę tylko tyle, że przez 5 dni prawie nie wstawałam. Ale mam nadzieję, że w domu szybko dojdę do siebie, bo już dzisiaj czuję się lepiej.
Pozdrowienia serdeczne dla wszystkich zaglądających tutaj:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)