niedziela, 13 grudnia 2015

Mikołaje log cabin

Cudownie jest móc znowu pisać bloga i dzielić się swoimi pracami czyli wreszcie być w stanie cokolwiek uszyć.... Tym razem przeżycia szpitalne, związane z chorobą mojego męża wymazały mi z życiorysu prawie półtora miesiąca. Na szczęście teraz tylko rekonwalescencja. Obiecałam sobie, że muszę wstawić cokolwiek uszyję teraz, po tej przerwie. Mikołaje z tutoriala  Hung(a)ry for quilt. HunPolko, dziękuję Ci za ten świetny opis,  chwilowo tylko takie coś jestem w stanie uszyć....

Tutaj całe urocze stadko:
Zbliżenie:
 A tutaj duże i małe :)

Serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które zaglądały tu do mnie, pomimo mojego milczenia (przeżyłam  ciężki czas). Pozdrawiam z całego serca :)