sobota, 30 listopada 2013

Stos słoików

Musiałam, po prostu musiałam uszyć coś choć trochę bardziej skomplikowanego, niż moje ostatnie uszytki. Ostatnio same proste rzeczy szyłam. Padło na słoiki wg Reginy Grewe.  Poza tym chciałam sprawdzić, czy jeszcze pamiętam PP... Wyszło tak:

Pikowanie:

Pozdrawiam wszystkich gości!!! Witam nowych obserwatorów!!! Życzę przyjemnej niedzieli :)

piątek, 22 listopada 2013

Następne szycie

Na drugim już spotkaniu szyłyśmy igielniki w formie kapelusza. Prawie całkowity recykling, a zabawy było przy tym co niemiara. Nawet maszyna do szycia nie była potrzebna do tego celu (ale oczywiście była w ogóle), szycie w zupełności ręczne.
Kapelusik znalazłam w sieci TUTAJ Wprowadziłam pewne modyfikację, ale pomysł jest ten sam :)  Na górną część kapelusza użyłyśmy ocieplinę do rur wodociągowych (!) o średnicy zewnętrznej 5 cm, zakupioną  w sklepie z tego typu akcesoriami.  Oczywiście odpowiednio uciętą i przyciętą.
A oto efekty:

W trakcie:

Już są widoczne efekty:

Pozdrawiam wszystkich gości :))))))

wtorek, 19 listopada 2013

Viva Verdi

Wspaniały koncert w Teatrze Muzycznym w Lublinie. Jeszcze się nie mogę otrząsnąć... Jednak prawdziwego koncertu nic nie zastąpi, żadne domowe audio czy wideo.
Galeria zdjęć,  niestety tylko do oglądania


Dzisiaj słoneczne pozdrowienia dla wszystkich gości, u mnie świeci listopadowe słońce :)

piątek, 8 listopada 2013

Wiewiórki

Tym razem wiewiórki. Oczywiście na podstawie nieocenionej Tone Finnanger i jej książki  "Radosne dekoracje". Miałam niezłą zabawę z szyciem, szyje się trochę inaczej niż Tildy i króliki, ale też fajnie. Gdybym robiła je jeszcze raz, to wszyłabym uszka od razu podczas zszywania poprzecznego szwu na głowie (dobrze widać ten szew  na schemacie głowy wiewiórki), byłoby znacznie prościej i szybciej. A teraz zapraszam do oglądania.


Miały mieć rumieńce, ale na wiewiórkowych pyszczkach wyszły one raczej średnio....
Miło mi  niezmiernie, że ciągle mam tylu gości i kilku z nich zostało  na stałe :)