Z wycieczki na Bałkany mamy około tysiąca zdjęć, przemierzyliśmy prawie 3,5 tysiąca kilometrów i przekraczaliśmy wiele razy granice państw. Wspaniałe miejsca, zupełnie inne klimaty i zwyczaje. Spróbuję wystawić trochę zdjęć, ale nie sposób pokazać zbyt wiele.
piątek, 17 czerwca 2016
czwartek, 2 czerwca 2016
Bieżnik
Jakiś czas temu znalazłam kilka zaczętych bloków cathedral windows. Ale, jak wiadomo, żeby było widać efekt, praca musi być skończona. Toteż zabrałam się do szycia. Bloki tworzone są najbardziej tradycyjnym sposobem, bez żadnych uproszczeń i trików. Wszystko jest szyte ręcznie. Żeby bieżnik wyglądał jeszcze lepiej, w najbardziej newralgicznych punktach, czyli w miejscach łączenia czterech części - przyszyłam jojo. Bieżnik nie zawiera ociepliny ani podszewki na lewej stronie.
A tutaj zbliżenie:
Następny post po wycieczce - może wrzucę jakieś zdjęcia...
A tutaj zbliżenie:
Następny post po wycieczce - może wrzucę jakieś zdjęcia...
niedziela, 29 maja 2016
Aniołek okazjonalny
Tym wpisem odkurzam blog częściowo zasnuty pajęczynami. Żyję, pracuję w trochę zwolnionym tempie. Na dowód tego wstawiam dwa aniołki, z których jeden został podarowany jako dodatek do komunijnego prezentu, na którą to uroczystość niedawno zostaliśmy zaproszeni. To ten cały biały.
A tutaj butki, zrobione z białego filcu:
I jeszcze złotą nitką imię bohaterki uroczystości i data.
A poniżej aniołek, który został w domu, patrzę na niego z przyjemnością. Może dlatego, że lubię białe hafty, a może też podziwiam jako całość....
Następny wpis pewnie będzie o wycieczce, bo za tydzień wybieramy się na Bałkany :)
A tutaj butki, zrobione z białego filcu:
I jeszcze złotą nitką imię bohaterki uroczystości i data.
A poniżej aniołek, który został w domu, patrzę na niego z przyjemnością. Może dlatego, że lubię białe hafty, a może też podziwiam jako całość....
Następny wpis pewnie będzie o wycieczce, bo za tydzień wybieramy się na Bałkany :)
czwartek, 14 kwietnia 2016
Następny bieżnik
Ponieważ z wielką przyjemnością szyłam różnej wielkości gwiazdki - powstał problem, w jaki sposób je zagospodarować. I dlatego powstał poniższy bieżnik. Miałam też zabawę z pikowaniem, użyłam do tego celu cieniowanych nici. Jestem zadowolona z efektów, o to mi chodziło :)
Wiosenne pozdrowienia dla wszystkich zaglądających, zadziwia mnie to niezmiennie i cieszy :)
Wiosenne pozdrowienia dla wszystkich zaglądających, zadziwia mnie to niezmiennie i cieszy :)
piątek, 25 marca 2016
Życzenia
Zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych życzę wszystkim czytelnikom :)
A to prawdziwe jajka, kolor mają trochę batikowy ?
poniedziałek, 7 marca 2016
Torebka z...kotem
Torebka dla wnuczki, ten właśnie kotek został wybrany i taka miała być wewnątrz. Właścicielka już ma ją u siebie - torebka z radością została zaakceptowana. Bardzo mnie to ucieszyło.
Samo szycie to prosta sprawa, najgorszy jest moment połączenia wierzchu z podszewką. Jakoś mi się to trudno szyło. Być może pasek jest za mało sztywny - ale to wyjdzie w użytkowaniu. Wielkość torebki to 3/4 arkusza A4.
Pozdrowienia dla miłych gości :)
Samo szycie to prosta sprawa, najgorszy jest moment połączenia wierzchu z podszewką. Jakoś mi się to trudno szyło. Być może pasek jest za mało sztywny - ale to wyjdzie w użytkowaniu. Wielkość torebki to 3/4 arkusza A4.
niedziela, 14 lutego 2016
"Patchwork na Łasztowni" w Szczecinie
Wspaniała wystawa pod tytułem "Patchwork na Łasztowni" w pięknym, klimatycznym miejscu Tyle najlepszych polskich quiltów zebranych razem. Jakim sposobem udało się to trzem niesamowitym osobom: Karolinie, Jolci i Agnieszce zorganizować, to ja nie wiem. W każdym razie 7 lutego odbyło się uroczyste otwarcie, a wystawa będzie trwała do 21 lutego.
Wyrazy wielkiego uznania dla Organizatorek, to naprawdę wielkie i wartościowe wydarzenie. Znalazły się też na niej moje dwie nieduże makatki, ale w jakim doborowym towarzystwie! Długo zwlekałam ze zgłoszeniem, a potem się okazało, że jest za mało miejsca. Zresztą i tak nie wiedziałabym, co zgłosić, tyle mam tego w domu....
To już czwarta wystawa, w której biorą udział moje prace.
Najpierw była indywidualna (tylko moje prace) w 2011 r. w Książnicy Zamojskiej, następnie w Krakowie organizowana przez Berninę tutaj i w Berlinie, piękna relacja Ani Sławińskiej tutaj
Jeszcze raz bardzo dziękuję Organizatorkom za całokształt :)
Wyrazy wielkiego uznania dla Organizatorek, to naprawdę wielkie i wartościowe wydarzenie. Znalazły się też na niej moje dwie nieduże makatki, ale w jakim doborowym towarzystwie! Długo zwlekałam ze zgłoszeniem, a potem się okazało, że jest za mało miejsca. Zresztą i tak nie wiedziałabym, co zgłosić, tyle mam tego w domu....
Samotna jabłoń:
A tutaj Ratusz Zamojski:
To już czwarta wystawa, w której biorą udział moje prace.
Najpierw była indywidualna (tylko moje prace) w 2011 r. w Książnicy Zamojskiej, następnie w Krakowie organizowana przez Berninę tutaj i w Berlinie, piękna relacja Ani Sławińskiej tutaj
Jeszcze raz bardzo dziękuję Organizatorkom za całokształt :)
wtorek, 2 lutego 2016
Fractured quilts
Przypomnę kilka moich makatek, szytych tak jak fractured quilts. Dla mnie to są odbicia, mżenia, drgania. Lubię ten sposób szycia. Niesamowity efekt, osiągnięty zostaje przez cztery razy powtórzony ten sam motyw, odpowiednio złożony, pocięty i zeszyty następnie powtórnie pocięty i znowu zeszyty. Końcowy efekt zależy głównie od wzoru tkaniny. Ja dysponowałam tylko takimi, jak poniżej.
Dziękuję wiernym czytelniczkom i komentatorkom :) To mobilizuje i zachęca do dzielenia się :)
Reflection:
Reflection I:
Wodne impresje: tutaj górną część stanowi motyw, z którego stworzyłam część dolną :)
Dziękuję wiernym czytelniczkom i komentatorkom :) To mobilizuje i zachęca do dzielenia się :)
niedziela, 17 stycznia 2016
Kuchenne serduszka
Łapki do garnków z owocowych szmatek na dobry początek nowego roku. Co prawda szyłam je już kilka razy, ale tak kolorowych jeszcze nie miałam. Żeby były wygodniejsze w użyciu zmniejszyłam ich wielkość. Prezentują się tak:
Pozdrawiam wszystkich, których ścieżki prowadzą przez mojego bloga, którzy zostawiają czasami kilka słów komentarza. Słowa te dodają wiary, że moje szycie ma jakiś sens....
A tutaj cały komplet:
Pozdrawiam wszystkich, których ścieżki prowadzą przez mojego bloga, którzy zostawiają czasami kilka słów komentarza. Słowa te dodają wiary, że moje szycie ma jakiś sens....
Subskrybuj:
Posty (Atom)