sobota, 27 kwietnia 2013

Bukiet

Z okazji pięknych, słonecznych dni powstał "Bukiet". Makatka stworzona moją ulubioną metodą watercolor.



 Pikowanie:
 Pikowanie - detal:
 Spód:

Dziękuję za wizyty i przemiłe komentarze i życzę miłego weekendu :)

wtorek, 23 kwietnia 2013

Baletnica, a nawet dwie

Zmierzyłam się ostatnio z nowym wyzwaniem, mianowicie baletnicą. Tildy to żadna nowość  ale baletnica, to już jest coś. Zabawa  z szyciem jest niezła, ale efekty się liczą. Wysokość takiej jednej to ok. 36 cm
w całości, czyli z wyciągniętymi do góry rękami. Najtrudniejsze chyba jest odwracanie na prawą stronę po zeszyciu i wycięciu. Powinnam była zrobić prostsze dłonie jednak. Następna zagwozdka to upięcie włosów. Jak z dużej ilości włóczki zrobić mały koczek? Jakoś się udało, nawet jest na nim siateczka, wymyślona w ostatniej chwili. A teraz prezentacja obu panienek baletnic.





Widok z tyłu:

A tutaj upięte włosy:
Miłego dnia życzę :)

niedziela, 14 kwietnia 2013

Dąb o zachodzie słońca

Wieczorny pejzaż, zrobiony na podstawie zdjęcia, wykonanego przez moją bratanicę, Anię. Również ciekawostką jest, że ten kilkusetletni dąb, będący prawdopodobnie  pozostałością dawnej puszczy, stoi na działce, będącej moją własnością :)  Nie wiadomo, jak długo jeszcze będzie żył, ponieważ trochę gałęzi traci co roku, więc niech chociaż pozostanie na zdjęciach i na mojej skromnej pracy, zwłaszcza, że w tle tutaj ma taki cudny zachód słońca....


Dziękuję bardzo za komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam wszystkich komentujących
i zaglądających tutaj i witam tych, którzy zostają na stałe :)

środa, 10 kwietnia 2013

Chustecznik

Zabawiam się w dalszym ciągu, też jestem ciekawa, kiedy w końcu wezmę się za jakąś bardziej ambitną pracę.... Ale dobrze mi z tym, takie pojedyncze ciekawostki zdobią i urozmaicają moje otoczenie :)
Chustecznik jako kanapa, z poduszkami, doskonale spełnia swoją rolę.


U nas dzisiaj słońce, uściski wiosenne dla wszystkich odwiedzających mojego bloga :)

wtorek, 2 kwietnia 2013

Ciekawy worek na reklamówki

Przy okazji malowania kuchni trochę zmieniłam jej wystrój. Jedna ze zmian to właśnie worek na reklamówki - gęś. Znalazłam ten wzór w swoich dawnych zasobach wzór, został on opracowany przez Janeth Penaranda. Niestety, nie mam linka i nie mogę teraz znaleźć tej strony. Bardzo mi się spodobał, taki worek na reklamówki to całkiem fajna rzecz. Co prawda reklamówki się wkłada i wyciąga z trochę "niepolitycznego" miejsca gąski, ale daje się to jakoś  przeżyć:)


A tutaj w pełnym słońcu - na balkonie

Mam zamiar zmienić wstążeczki, bo nie mam bardziej pasujących w domu.....