Tym razem poszewka na poduszkę ze specjalnym przeznaczeniem dla wyjątkowej osoby. Jest to prezent uszyty zespołowo, przy pomocy doradczyń w wieku 11 i 6 lat. Towarzyszyły mi na każdym etapie szycia, dobierały kolory i rodzaje tkanin oraz nici. Nawet guzik do zapięcia poszewki był starannie i z namysłem dobierany. Tak więc miałam specyficzny sposób szycia, jak nigdy przedtem, więc bardzo dziękuję moim kochanym pomocnicom :) To dzięki nim ta poduszka tak wygląda, bo ja dosyć słabo znam się na samochodach...
Żeby osiągnąć końcowy efekt zabrakło nam tylko wkładu, ale z tym to niewielki problem.
Detal:
Powstała jeszcze jedna poszewka, ale to następnym razem...
Pozdrawiam wszystkich gości, cieszę się, że tutaj zaglądacie...
Witam nowych obserwatorów, może, niedługo uda się przekroczyć 400!
takie pomocnice to skarb, czyżby następcy?
OdpowiedzUsuńposzewka wyszła genialnie!
sprawi wiele radości
Nie ma to jak wespół w zespół! Jak bym chciała, żeby kiedyś moja wnusia szyła ze mną, ale na razie trzeba uważać, żeby nie połknęła guzików. Śliczne to autko. Super!
OdpowiedzUsuńświetna poducha i na pewno zadowoli obdarowanego skoro tak zaangażowane Pomocnice dopilnowały każdego szczegółu :)
OdpowiedzUsuńNooo, niezła fura! Poducha dla miłośnika motoryzacji świetna :) Należy się niemałe uznanie za projekt i Złota Igła Tobie, Joanno, za jego realizację :)
OdpowiedzUsuńA guzik to oczywiście bardzo ważna rzecz! Wiadomo od zawsze, że "diabeł tkwi w szczegółach" ;)
Pozdrawiam Cię gorąco, pamiętam stale...
Ale wypasiona fura! Brawa dla małych pomocnic!
OdpowiedzUsuńCudna poszewka!!! Aplikacja cudna!!!
OdpowiedzUsuńO matko toż to wyszło cudo!
OdpowiedzUsuńPoszewka bardzo mi się podoba. Nawet dopatrzyłam się na niej "kocich łbów". Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńniesamowicie Ci to autko wyszło! :)
OdpowiedzUsuńJa też z tych,co się mało na autach znają ale to wybitnie mi się podoba. Uznanie dla takich pomocnic,niech się uczą za młodu;brawo!!
OdpowiedzUsuńurocza i pomysłowa pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką Twoich prac :) i każde jest dla mnie dziełem sztuki :) A poszewka jest fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńNormalnie klasa ;) piękne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna podusia!
OdpowiedzUsuńZ taką brygadą pomocnic to aż miło pracować! Mam nadzieję, że będzie duża zespołowa produkcja!
Poszewka wygląda cudownie! Przy cennej pomocy małych doradczyń i z Twoim talentem nie mogło być inaczej :)
OdpowiedzUsuńMałe dzieło sztuki !
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajnie się tak zespołowo pracuje:) a jaki efekt - samochód jak z reklamy:)
OdpowiedzUsuńPomocnicom wielkie brawa, wyszło coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuńJoasiu, mój pierworodny, miłośnik samochodów, choć niekoniecznie marki Volvo, stwierdził, że wystarczył mu rzut oka z daleka na ekran, żeby wiedział jaki to wózek. Wg. mnie to najlepszy komplement, a z mojej strony wielki szacun pomocnikom :)
OdpowiedzUsuń