czwartek, 6 stycznia 2011

Migotanie cd

I chwalebnie wczoraj wieczorem zakończyłam moje eksperymenty z techniką Reflection. Od jutra całkiem inne metody, ale o nich napiszę w swoim czasie.
A następnie, po kilku jeszcze operacjach cięcia, zszywania, kanapkowania, pikowania, lamówkowania doszłam do końcowego efektu.
Po pocięciu wyglądało tak
Następna tkanina do eksperymentów był zupełnie inna.

5 komentarzy:

  1. Efekt swietny! Potrzeba do tego 2 takich samych kawalkow?
    Dolaczam do obserwatorow :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kirie, do osiągnięcia tego efektu potrzeba 4 takich samych kawałków. Zresztą ten efekt niezupełnie mi wyszedł taki, jak powinien być. Jak będę miała więcej czasu to się jeszcze z tym pobawię i pokażę na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Robisz cuda i cudowna cierpliwość i precyzja!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Joanno, skąd Ty bierzesz te pomysły? Z książek? Kursów? Byłaś amerykańską quilterką w poprzednim wcieleniu?... Dałabym wiele za możliwość nauki pod Twoim okiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Noe så spennende! Hvordan har du fått til dette? Finnes mønsteret i en bok?? Dette skulle jeg gjerne lære, jeg liker også å sy spennende effekter!
    Klem fra Trine

    OdpowiedzUsuń