Ostatnie filiżanki w tej serii, jak na razie mam sporo innych planów. W tych jest trochę mniej ręcznego szycia, ale też są takie małe, jak tamta na Candy. W każdym razie wielką frajdę sprawiło mi ich szycie, może Wam też się spodobają?
A tutaj wszystkie razem:
Dzięki za wspaniałe komentarze, uwielbiam je czytać :)
bardzo ładne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam Joasiu Twoją precyzję :)
OdpowiedzUsuńpiękne filiżanki, i jak starannie je wykończyłaś..! cudne!
OdpowiedzUsuńcudowne !
OdpowiedzUsuńŚliczne wszystkie Joasiu :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Wszystkim co uszyjesz się zachwycam... A dodatkowo taką mam radość w sercu, że jeden ten cud będzie gościem i domownikiem jednocześnie... Łezki wzruszenia Joanno ♥
OdpowiedzUsuńPodziwiam te filiżanki i ...podziwiam,są takie urocze♥strasznie mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńKolekcja filiżanek piękna :) Podziwiam szczerze Joasiu :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to są dzieła sztuki!!!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę są wspaniałe! Dla mnie pierwsza taka kawkowa - super:)
OdpowiedzUsuńszkoda że są z tkaniny, bo chętnie napiłabym się z nich herbaty, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńależ przepiękne
OdpowiedzUsuńSą wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńKolekcja tych filiżanek jest wspaniała,podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe filizanki :)
OdpowiedzUsuńSą cudowne !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne ;)
OdpowiedzUsuńJoanno, filiżanki są śliczne! Piękne materiały i tak misternie wykończone! Zachwycające!
OdpowiedzUsuńAle piękne:)Oglądając takie cuda żałuję ,że nie umiem szyć:)
OdpowiedzUsuńCudne, zwłaszcza ta ostatnia tkanina w delikatne różyczki mnie oczarowała :) Lubię delikatnie ;)
OdpowiedzUsuńCudne! Najbardziej podobała mi się pierwsza z uszytych. Znalazłam wykrój na blogu brazylijskim ale co z tego? Nie mam odwagi zabrać się do tego maleństwa, przecież to niemożliwe żeby się udało. Dlatego jeszcze bardziej podziwiam te cuda.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudne:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że prześliczne!!!!
OdpowiedzUsuńSliczne..pierwsza to moja faworyta..podziwiam Twoja cierpliwosc Joasiu.)
OdpowiedzUsuńNiesamowite. A ta w różyczki...
OdpowiedzUsuńUrzekające. =)
OdpowiedzUsuńwspaniałosci!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ReniaS
Są przeurocze.
OdpowiedzUsuńŻyczę Spokojnych Rodzinnych Świąt.
Pozdrawiam serdecznie.
Joanno, życzę Tobie i Twojej rodzinie zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech ten szczególny czas upłynie Wam w ciepłej i pełnej miłości atmosferze!
OdpowiedzUsuńWiary co góry przenosi,
OdpowiedzUsuńnadziei, która nigdy nie gaśnie,
miłości w dużej ilości
- od Bożej Dzieciny życzy…Piecyk
Piękne!! Uwielbiam Twoje filiżanki!!!
OdpowiedzUsuńUnas tazas preciosas. Se ven tan delicadas que parecen de verdad. ¡Feliz Año 2013!
OdpowiedzUsuńprzepiękne filiżanki :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne są, te filiżanki. szyję, ale chyba nie porwałabym się na taką precyzyjną robotę. Słowa wielkiego uznania! pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł!
OdpowiedzUsuńGdybym miała takie cudo, chyba trzymałabym ją w jakims sejfie, ale przezroczystym, bym mogła na nią ciągle patrzeć:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wygladają zjawiskowo i niezwykle dekoracyjnie.
OdpowiedzUsuń