poniedziałek, 20 maja 2013

Brzoza wiosenna

A u mnie dalej wczesna wiosna. Spróbowałam zrobić brzozę, ale tak, żeby dało się uchwycić jej jasną, delikatną zieleń. Wyszło tak:


Detal:

Wszystko oczywiście bez żadnego kleju. Tylko tkanina, nici i maszyna do szycia :)
Pozdrowienia  dla wszystkich zaglądających i komentujących :)

12 komentarzy:

  1. Kocham brzozy, towarzyszyły mi od dzieciństwa.
    Chyba zawsze wyczuwałam ich dobry wpływ na człowieka.
    Twoja wiosenna z lasem tulipanów u stóp bardzo mi się podoba Joasiu :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie uszyty obrazek ... z wiosenną energią:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie zrobione twoje kolejne,cudowne arcydzieło!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Joanno, masz wenę ostatnio! Brawo! Temat przyrody, jest wdzięczny dla patchworków. Tobie się świetnie udaje oddać realizm. Brzoza prawdziwie wiosenna :) Pozdrawiam Joasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam brzozę (a nawet dwie) w ogrodzie - nie wyobrażam sobie już widoku przez okno bez nich, mimo że takie śmieciuchy są :)

    Twoja praca cudna - jak namalowana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Równie pięknej, jak ta brzoza, wiosny w sercu Ci życzę, Joasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczna brzózka!
    Podziwiamn Twoją twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  8. brzozowy zagajnik mam za płotem, jakby tam wstawić Twoje dzieło to komponowało by się w 100%
    jestem pod wrażeniem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Asieńko PODZIWIAM, nieodmiennie i z zachwytem Twoje dzieła...

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniały obrazek - przyglądam się tej brzozie, ale niestety nie mogę odgadnąć w jaki sposób naszyłaś listki. Uczestniczę w warsztatach patchworkowych i lubię podglądać dzieła innych. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń