U mnie teraz tylko małe projekty. Cały czas czekam na miejsce na Oddziale Torakochirurgii, to trzeci tydzień oczekiwania....Więc żeby nie zwariować, szyję jakieś łatwe rzeczy i robię szybkie eksperymenty. Tym razem woreczek z lawendą. Mały, wielkość 9 x 15 cm. Ale o tyle ciekawy, że po raz pierwszy z zastosowaniem decoupage na tkaninie. Efekt jest taki sobie, bo motyw jest bardzo mocno usztywniony, a po drugie - uzyskał połysk, co mnie nie do końca satysfakcjonuje.
Myślę, że taki sposób na pewno można wykorzystać w celu uzyskania motywów na kosmetyczki, torebki i jakieś inne, usztywniane projekty.
Witam serdecznie nowych obserwatorów, dziękuję bardzo za komentarze i za to, że ciągle tutaj zaglądacie:)
Śliczne:)
OdpowiedzUsuńA mnie się woreczek bardzo podoba, a najbardziej to , że została wykorzystana koronka
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie, uwielbiam takie woreczki
OdpowiedzUsuńuroczy .)))
OdpowiedzUsuńjak dla mnie fantastyczny!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny woreczek, jeszcze tylko pachnąca lawenda do środka i będzie super! Masz rację, że lepiej by było gdyby motyw się nie błyszczał - ale i tak mnie się podoba! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Ci zdrówka :)
Jest lawenda w środku, oczywiście:)
UsuńWoreczek śliczny. Niech Ci się dobrze poukłada pod względem zdrowotnym. Dużo o Tobie myślę :)
OdpowiedzUsuńJoasiu życzę Ci aby ten czas oczekiwania jak najszybciej przeszedł i żebyś dostała się na ten oddział na który Ci zależy :-) jeśli zaś chodzi o woreczek ja wiem że Ty jesteś perfekcjonistką ale naprawdę według mnie on jest śliczny taki delikatny z tą koroneczką pięknie wykończony no i ten motyw lawendowy - piękny :-)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę i pozdrawiam wiosennie
Joanno... Dasz radę Kochana, My czekamy aż po wszystkim wrócisz do zdrowia, i nie zapominaj, że będzie DOBRZE!!!
OdpowiedzUsuń♥
A mnie się bardzo podoba - len i lawenda stanowi zgraną parę ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mały projekt a niezwykle uroczy,podoba mi się bardzo:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo lubię lawendę...więc z lawendą zawsze jest super... zresztą na fotce nie widać, ze sztywniejsze... dla mnie jest ślicznie...
OdpowiedzUsuńśliczny woreczek 1 motyw lawendy bardzo mi sie podoba :)Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńI jak zwykle zamiast ! napisało się 1 ;))
OdpowiedzUsuńhmmm aż mi się przypomniało, że widziałam u Ciebie tyle tutoriali, że chyba jutro spróbuję machnąć coś na maszynie :) do ozdoby woreczków można też użyć nitro ;)
OdpowiedzUsuńSwietny woreczek..pomysl do zgapienia..trzymam kciuki za przyszle badania i wyniki,i lacze pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńJoasiu! Oby czas wyczekiwania na miejsce w Oddziale skracał się. Lawendą zapachniało! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny woreczek:) Dużo zdrówka i oby badania się okazały czystą formalnością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
mnie też woreczek bardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, żeby szybko znalazło się miejsce na oddziale - i żeby było wszystko dobrze :)
Cudny lawendowy woreczek,
OdpowiedzUsuńwierzę że wszystko będzie dobrze, a większośc naszych lekarzy nie powinno się określac tym mianem, trzymaj się Joanno - trzymam kciuki i gorąco pozdrawiam :)
Wiem o Nitro, ale to dotyczy wydruków czarno-białych. A kolorowe? Laserówka kolorowa?
OdpowiedzUsuńuwielbiam lawendę i to pod każdą postacią, jej zapach, jej barwę, jaj kwiat
OdpowiedzUsuńmotyw lawendy na wszelkich domowych akcesoriach sprawia, że serducho nieco szybciej mi bije :)
może Ty nie jesteś do końca zadowolona, ale dla mnie woreczek wygląda ślicznie!
trzymam kciuki za skrócenie czasu oczekiwania i życzę duuuuużo zdrowia!
Cudny woreczek:) Powodzenia i dużo zdrowia Joanno!
OdpowiedzUsuń...a to Ty te wydruki na tkaninie też sama, Joanno?
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
fantastyczny woreczek!!! Czy z błyszczącym motywem czy z matowym i tak sie pieknie prezentuje! Koroneczka dodaje uroku:)
OdpowiedzUsuńJoasiu duuużo, duuuzo zdrówka zyczę i cierpliwości!!!
Jak zwykle pięknie i pachnąco tym razem.Życzę jak najkrótszego oczekiwania.A co do kolorowej laserówki,to też można.Wejdz na blog Penelopy,ona tam dość dokładnie to opisała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki.
Ewa
Pewnie,że ładny :) i ważne,że drobiazgi jakie wykonujesz pozwalają Ci na chwile odprężenia.
OdpowiedzUsuńJesteśmy z Tobą Joanno :)
Uroczy woreczek. Małe i większe projekty zawsze u Ciebie "dopieszczone". Serdecznie pozdrawiam i życzę Tobie i nam wszystkim jak najszybciej Twoich nowych prac na blogu. Jola
OdpowiedzUsuńJoasiu, dziękuję, że do mnie zajrzałaś. Bardzo mi się podoba woreczek z lawendą. Bardzo mi przykro, że musiałaś doświadczyć tyle przykrych chwil, coraz częściej można zauważyć ogromną znieczulicę i lekceważący stosunek ludzi którzy powinni nas wspierać w trudnych chwilach a przynajmniej dobrze wykonywać swoją pracę, że ogarnia mnie przerażenie co się dzieje z tym naszym światem. Ja dobrze Cię rozumiem, bo mam sporo do czynienia ze służbą zdrowia, a i z pod kosy też udało mi się uciec, na razie. Trzymaj się i nie poddawaj, bo to jest największa broń w tym wypadku, trzeba walczyć ze słabością, ja w ten sposób zwyciężyłam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJoasiu, dziękuję, że mnie odwiedziłaś. Woreczek bardzo mi się podoba, wolę zdjęcie bez lampy. Trzymaj się, będę Cię wspierała. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękny woreczek. Wykonany techniką, dla mnie obcą wręcz tajemną :) Bardzo lubię takie drobiazgi. Dziękuję za odwiedziny i trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia.
OdpowiedzUsuń