niedziela, 13 grudnia 2015

Mikołaje log cabin

Cudownie jest móc znowu pisać bloga i dzielić się swoimi pracami czyli wreszcie być w stanie cokolwiek uszyć.... Tym razem przeżycia szpitalne, związane z chorobą mojego męża wymazały mi z życiorysu prawie półtora miesiąca. Na szczęście teraz tylko rekonwalescencja. Obiecałam sobie, że muszę wstawić cokolwiek uszyję teraz, po tej przerwie. Mikołaje z tutoriala  Hung(a)ry for quilt. HunPolko, dziękuję Ci za ten świetny opis,  chwilowo tylko takie coś jestem w stanie uszyć....

Tutaj całe urocze stadko:
Zbliżenie:
 A tutaj duże i małe :)

Serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które zaglądały tu do mnie, pomimo mojego milczenia (przeżyłam  ciężki czas). Pozdrawiam z całego serca :)

14 komentarzy:

  1. Bardzo fajne. I od razu weselej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne :) Dobrze, że już lepiej

    OdpowiedzUsuń
  3. Mikołaje są śliczne. Od dziesięciu dni podzielam Twój los, takie przeżycia poznaję z autopsji.
    Życzę wytrzymałości, dzielności w rekonwalescencji i trzymam kciuki za powrót do zdrowia.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Joasiu, miałam podobnie przez wiele miesięcy, rozumiem więc dobrze, cieszę się, że znalazłaś trochę czasu i uszyłaś takie piękne stadko. Bardzo mi się takie mikołaje podobają, pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia dla Ciebie i męża.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne Mikołaje ! Podziwiałam pierwowzór na FB.
    Życzę Wam zdrowia i radosnych Świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Úžasné. Děkuji za odkaz. Přeji radostné vánoce a pohodový nový rok. Jana

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudeńka :) Życzę Wesołych Świąt oraz sukcesów i pomyślności w Nowym Roku 2016 :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mikołaje są super. A tobie Joasiu zycze szybkiego powrotu do zdrowia i wszystkiego co dobre na Nowy Rok 2016 .

    OdpowiedzUsuń
  9. Armia Mikołajów, oj bardzo mi się podobają, z pewnością innym tez sprawiły radość. Szczęśliwego Nowego Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Joasiu kochana! Ten Twój wpis przegapiłam przed Świętami i dlatego bardzo się martwiłam, bo myślałam, że od lipca się nie odzywasz na swoim blogu. Aż się bałam napisać i zapytać, co u Ciebie! Ale dziś nie wytrzymałam, zajrzałam tu i aż podskoczyło z radości moje serce :D
    Joasiu, życzę Ci pogody ducha, dobrej kondycji i radosnego uśmiechu w nowym roku 2016. Niech podaruje Ci dużo wolnego czasu dla Twojej pasji i dla wytchnienia od codziennych obowiązków :)
    W mikołajach się Z A K O C H A Ł A M bez pamięci! Cudne!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Patrzę... i patrzę... i patrzę... i wypatrzyłam tego naj - a jest nim środkowy na przedostatnim zdjęciu - z jasną bombeczką i czapką z motywem wianuszka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sliczności !!! Pozdrawiam serdecznie i zycze udanej majówki:))

    OdpowiedzUsuń