Wczoraj skończyłam moje "dzieło". Jest to quilt szyty metodą bargello. Cała sztuka polega na tym, że jest to koło, które składa się z 36 kawałków o kącie 10 stopni. Zdawałam sobie sprawę, że pomyłka o 1 mm na jednym kawałku, może spowodować różnicę w obwodzie o 36 mm. Ale wszystko się udało.
Inspiracją był okrągły quilt (chyba serweta, bo prezentowany był na leżąco), który widziałam na
13 Europejskiej Wystawie Patchworku w Ste Marie-aux-Mines we Francji, którą zwiedzałam z koleżankami w 2007 roku. To było tutaj. Tam co roku jest wystawa.
Miałam też dylemat przy szyciu, bo jeden etap to uszycie tej środkowej, okrągłej części (nie chciałam zostawić w tej postaci) a drugi - to doprowadzenie do postaci z jakimiś kątami prostymi...
A teraz pokazuję po trochu:
I następne:
Detale, pikowanie
Zbliżenie na środek:
W pozycji wiszącej (trochę krzywo wisi):
Widoczne tylko "okrągłe":
Spód, dobrze widoczne pikowanie:
Na koniec trochę liczb: wymiary quiltu 1,40 x 2,00 m; średnica spirali 1,30 m: użyłam 18 kolorów i 743 kawałki tkanin, i nie wiem, ile nici. Szycie maszynowe, tylko środek szyty ręcznie przy pomocy freezer paper. Pikowanie maszynowe. Quilt ten może służyć jako makata do powieszenia na ścianę (ma wszyty tunel) lub jako narzuta na pojedyncze łóżko.
zajrzałam przypadkiem, wsiąkłam :)))
OdpowiedzUsuńa na widok tego bargello po prostu spadła mi szczęka... przepiękny! i niesamowicie dopracowany...
świetny po prostu :))
pozdrawiam ciepło :-D
o matko!!!!
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita - stworzyłaś cudo. wszystko dopasowane i dopracowane w każdym calu!
Podziwiam i jeszcze raz podziwiam!!!!!
zaniemowilam z zachwytu...
OdpowiedzUsuńNie wiem kto, oprócz Ciebie, mógłby uszyć coś takiego ? Nooo... znam kilka osób, które mogłyby, ale czy by chciały ?
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieło !!!
Chciałam cię zapytać o środeczek, ale chyba dobrze zrozumiałam, to aplikacja ?
Nie jestem fanem bargello, ale narzuta sliczna. Wyzsza szkola jazdy!
OdpowiedzUsuńTwoje quilty sa wspaniale i zostaje na stale jako wierna fanka Twojego talentu.
Kasia, Ela, Kulinia dziękuję. Krzysia, środek to taka "częściowa" aplikacja, bo kawałki najpierw trzeba było zeszyć ze sobą, a potem naaplikować na brzegi kółka. Kirie, to tak miło, że masz takie zdanie - i spostrzegawczość. To Ty napisałaś, że kolory takie, jak zdjęcie na głównej stronie bloga....
OdpowiedzUsuńWiedziałam, no wiedziałam, że powstanie coś wyjątkowego:) oglądałam to na wszystkie strony już wczoraj, dzisiaj mogę tylko napisać, że naprawdę podziwiam zastosowane tkaniny , które umożliwiły taką grę kolorów. Najpierw delikatnie, subtelnie, żeby za chwile wybuchnąć, zelektryzować, rozświetlić i uwięzić w zachwycie nad całością. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńJoanno! PIĘKNE! Uwielbaiam zabawę kolorami! No strasznie mi się TO podoba!
OdpowiedzUsuńśledziłam na bieżąco postępy. jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego dzieła. brawo!!!!! cudowności! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny patchwork! Dopracowany i przemyślany kolorystycznie - po prostu genialny!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam :)
A ja dopiero dziś znalazłam Ciebie, Twojego bloga i Twoje wiekopomne dzieło =) GRATULACJE!!! Teraz już wiem, że jedyne, co mogę zrobić w kwestii szycia, to zająć się czymś innym =D
OdpowiedzUsuńŁo jeżu, ale cudo cudniaste! Normalnie nie wiem, co napisać, bo wszystko to i tak bdzie za mało! Pozostaję w niemym zachwycie :)
OdpowiedzUsuńJoasiu, super, super. Nie znajduję odpowiednich słów zachwytu. Ja jeszcze takiej pracy nie widziałam nigdzie w necie! A zrobisz następne podobne?
OdpowiedzUsuńAnia Sławińska
(mój bloger chyba się przegrzał od upałów i nie chce mnie tu wpuścić inaczej niż jako anonimusa :-()
Cudne mandale:)) Czuję tę energię:)) pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dziękuję za cieplutkie słowa :)) Magda
OdpowiedzUsuńJesteś WIELKA!!!To jest CUDO!!!
OdpowiedzUsuńIście zegarmistrzowska robota! Podziwiam za cierpliwość i za piękny dobór kolorów - cudo, po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńTo jest tak niesamowite,że aż brak słów !!!
OdpowiedzUsuńGratuluję wielkiego talentu !!
Matko ....
OdpowiedzUsuńJoanno, przychodzę tu się pogapić... Westchnę se jeszcze za Maryną: ...matko... :)
OdpowiedzUsuńTo zbyt mało, takie zwykłe dziękuję za to wszystko, co od Was dostałam:) Cudowne jest, że tyle ciepłych, dobrych słów znalazłam na mojej drodze....
OdpowiedzUsuńo ja cieeeeee!! padłam jak to zobaczyłam!!! Ten patchwork jest powalający, obezwładniający, śliczny i boski :) Czy ja bym mogła z pewną dozą nieśmiałości poprosić o opisanie jak takie cudo stworzyć - jakimś łopatologicznym sposobem opisanie ... plisssssssss :)
OdpowiedzUsuńp.s. cudo!!!!!!!! mój mąż też się zauroczył!! i nie wierzył mi że to uszyte :)
Śliczne. Podziwiam za umiejętność szycia z taką dokładnością. :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co powiedzieć, bo mój zasób słów jest zbyt mały, żeby wyrazić podziw dla Twojej pracy. Nawet nie wyobrażam sobie ile Cię to pracy kosztowało! Przepiękne, cudne, zachwycające. Gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla mnie to jest jak dzieło sztuki!
OdpowiedzUsuńśliczne :)))
OdpowiedzUsuńRenia
mowę mi odebrało! to jest lepsze na ścianę niż kossak czy picasso! ja się strasznie zapaliłam do pachworków i uszyłam dla mojej córki poduszkę z -UWAGA -12 kwadratów. teraz mi wstyd i jej nie pokażę na swoim blogu...
OdpowiedzUsuńFantastyczna spiralka!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam za precyzję szycia, za pomysł, za kolorki, za całość!!!!!!
Prześliczna!
Szczerze podziwiam, ja i maszyna nie bardzo się lubimy, a takie narzuty to marzenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ja znów Twoją pracę podziwiałam z moim mężem. Cudo! Serdecznie Cię pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrazeniem!!pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńJonanno, ta praca zapiera dech w piersiach.
OdpowiedzUsuńdusia-57
Cudo!!! Cudo!!! Cudo!!! Nawet nie wiem jak wyrazic swój zachwyt!!! To jest prawdziwe dzieło sztuki!!! dzieło prawdziwego MISTRZA!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie na mojego bloga:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowne, oszałamiające prace. Podziwiam talent, pomysłowość i technikę wykonania. Piękne !
OdpowiedzUsuńCóż ja tu biedna mogę do tych zachwytów dodać?Poza podziwianiem wszystkich Twoich przepięknych prac.Jest jedna rzecz.Mianowicie zapomniałaś zapewne dodać do nazwy SWOJEGO bloga, na początku słowa "Cudowny"
OdpowiedzUsuńGratuluje przepięknych prac i mimo że jestem z troszkę innej bajki zapraszam serdecznie do siebie.
http://kaciksznurkaiszydelka.blogspot.com/
Pozdrawiam.
serdecznie zapraszam po wyróżnienie na mojego bloga:)
OdpowiedzUsuńprawdziwe dzieło sztuki!
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie:)
Zapraszam po wyróżnienie na mojego bloga:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam wszystkie cuda na tym blogu, a ta makatka jest fantastyczna. Może zapiszę się do Ciebie na kurs szycia patchworków? Też jestem z Lublina :DDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny :)
o matko ale cudo
OdpowiedzUsuńTo jest niesamowite, jak można cos takiego uszyć. to chyba tylko czarodziej potrafi. Jesteś wielka, nie co ja mówię jestes ogromna:)
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam z wrażenia !!!! Patchwork dopracowany w każdym calu - PRZEPIĘKNY !!!!
OdpowiedzUsuńno tak mogłam się spodziewać takiego końcowego efektu, jest po prostu WSPANIAŁY :-)))
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Dla mnie szycie to "czarna magia"....
OdpowiedzUsuńJuż drugi raz zaglądam do Ciebie i cały czas nie mogę oderwać oczu od Tego arcydzieła. Twój kunszt powala mnie z nóg i nie wiem nawet jakich użyć słów, żeby opisać jak bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTa spirala mnie zahipnotyzowała! ;)
Ależ cudo! Oniemiałam z zachwytu! Przepiękna!
OdpowiedzUsuńWow...this is amazing.
OdpowiedzUsuńBeautiful and colorful!
OdpowiedzUsuńSzczęka mi opadła!!!!!!!!!!! Kobieto, jesteś genialna!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny, jakże dekoracyjny...ten dobór kolorów...gratulacje
OdpowiedzUsuńAbsolutnie cudna! A kolory niesamowite! Podziwiam
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam, dzieło sztuki , przepiekne kolory. Pozdrawiam :)http://agness-art.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKrásné, to bych chtěla umět!
OdpowiedzUsuńgenialna praca. co za cierpliwość .
OdpowiedzUsuńzapraszam do lektury wpisu o upcykilngu http://cottonara.blogspot.com/2014/01/upcycling-wyzsza-forma-recyclingu.html