niedziela, 10 lutego 2013

Przerywnik

Trochę oddaliłam się od szycia....Mam nadzieję, że chwilowo. A "winowajcą" jest czytnik książek. I dawne zamiłowanie do czytania wróciło z całą mocą. Zwłaszcza, że dzięki temu sprytnemu urządzeniu niesamowite ilości książek stały się tak łatwo dostępne. Może trochę dobór literatury nieszczególny (ten widoczny na monitorze), ale to tylko niewielki fragment zbiorów.



Tak więc jestem "zaczytana" i jak na razie  zszokowana łatwością, z jaką mogę wędrować po różnych meandrach tego świata. Jak na razie sprawia mi to niesamowitą przyjemność i jest bardzo łatwe.... Po prostu łatwe.
Dziękuję wszystkim tu zaglądającym, witam serdecznie nowych obserwatorów i proszę o cierpliwość. Mam nadzieję, że ta moja fascynacja trochę się unormuje i dalej będę tworzyć nowe patchworkowe prace :)

18 komentarzy:

  1. Moim skromnym zdaniem nic nie zastąpi "żywej książki". Szelestu kartek, zapachu papieru... Może dlatego, że mnie osobiście męczy czytanie z monitorów. Ale faktycznie zawsze to jakaś alternatywa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pozwolę sobie wyjaśnić. Czytniki Kindle nie posiadają monitorów LCD, jest to tzw. e-papier który nie świeci, nie błyszczy nie męczy oczu, a żeby czytać w ciemności trzeba normalnie światło sobie zaświecić bo to NIE jest monitor :). Używam Kindelka od lat i czytam na nim codziennie, jest niezastąpiony. Książkę można kupić i w ciągu 3 minut ją już czytać :)

      Usuń
  2. może i normalnej książki nie zastąpi... ale jednak wspaniałe urządzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe urządzenie! Miłego czytania Joanno :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oh! King! Na urodziny pozwoliłam sobie na przyjemność zakupu jego 700 stronnicowego dzieła tego pana :) Z biblioteki przeczytałam już wszystkie jakie były dostępne.
    Jednak marzę o takim cudzie techniki, by móc czytać wszystko na co mam ochotę, bez wydawania przy tym majątku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja Ci coś fajnego pokażę co można jeszcze z czytnikiem zrobić ja osobiście wgrywam sobie na niego schematy np z raverly ;) tu możesz poczytać http://dhf-dhf.blogspot.com/2012/10/odkrywczo.html :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Joanno! Idziesz z duchem czasu, z postępem. Tymczasem ja tradycyjnie... łączę przyjemne z pożytecznym: spacer do biblioteki, a potem lenistwo z książką w fotelu ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez mam ta zabawke,,ale po kilku dniach wrocilam do prawdziwej ksiazki..uwielbiam szelest przewracanych kartek, zapach farby drukarskiej, ilustracje , ktore moge poglaskac nacieszy nim moja dusze..ale zycze Ci milego spedzania czasu z tym malym "notbookiem " i czkam na Twoj prace patchworkowe.)

    OdpowiedzUsuń
  8. Joasiu zatem czekam!!
    Aż z zaczytania znowu będziesz zaszyta ^^)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie się wydawało,że w momencie kiedy będę miała audiobuki będę mogła jednocześnie coś dziergać i słuchać książki,ale tylko mi się wydawało:))Słuchanie książek usypia mnie najszybciej na świecie:)))wolę więc papierowe książki:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. alez dobór lektur jak najbardziej szczególny! King nie jest autorem horrorów, to tylko łatka. jak sie wczytasz, zobaczysz tam głęboki ekzystencjalizm, psychologizm i teozofia niekiedy.

    OdpowiedzUsuń
  11. egzystencjalizm, oczywiście. literówka, ale wyjaśniam, żeby nie wyjść na ignorantkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam, też mam, od miesiąca. I ciągle się zachwycam.
    Wydawało mi się kiedyś, że papierowa książka jest niezastapiona. Choćby z racji wykonywanego zawodu.
    Ale się myliłam. Czyta się rewelacyjnie. Mam dostęp do książek, których nie mogę dostać w bibliotece, a których nie kupię, bo szkoda mi miejsca w domu. Wreszcie torebka przestała mi ciążyć - bo tak dużo korzystając z komunikacji miejskiej zawsze woziłam w niej książkę.
    Z biblioteki nadal oczywiście korzystam :)
    Miłego czytania.

    OdpowiedzUsuń
  13. W takim razie przyjemnej lektury - póki co :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wybór literatury masz rewelacyjny, dobrze, że nie widzisz mojego:) To teraz wpadniesz w nałóg kupowania ebooków, zobaczysz. U mnie w "Kundlu" w folderku "Do przeczytania" mam ponad 80 książek. Rzucam się na nie jak szalona i pochłaniam jak nigdy dotąd.

    OdpowiedzUsuń
  15. Miłego wypoczynku!, miłego czytania! tak trzymaj! Trzeba robić to, co sprawia przyjemność.Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miłego czytania : *
    Obserwujemy ?
    Ja już < 3
    Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  17. Taaa, ja tez utonęłam w czytniku....

    OdpowiedzUsuń