Z moich eksperymentów z ramą powstała makatka, która pokazuję na poniższych zdjęciach. To był gotowy panel, moje jest tylko pikowanie, więc mam niewielką zasługę, ponieważ ominęło mnie myślenie i projektowanie. Zastosowałam cieniowane nici, w związku z tym pikowanki są doskonale widoczne. Jestem zdumiona tym, że tak precyzyjnie daje się na tej ramie pikować :)
Zbliżenia:
Miłego i słonecznego weekendu życzę (pomimo mało optymistycznych prognoz) :)
Joanno:) Rama, a raczej syn zasługuje na medal! Fajnie to wyszło :) Zastanawiam się jak to w praktyce wygląda, łatwiej się pikuje?
OdpowiedzUsuńJolcia, przede wszystkim nie trzeba spinać ze sobą tych trzech warstw kanapki ani kleić. Niepotrzebne są też rękawiczki, ponieważ w czasie pikowania trzyma się drążek a nie tkaninę. Jeszcze nie wiem, jakiej szerokości maksymalnej patchworki można pikować, żeby było w miarę wygodnie...
UsuńŚliczne pikowanki! :-)
OdpowiedzUsuńWspaniale wyszło!
OdpowiedzUsuńPiękne! Joasiu, jak duży patchwork można założyć na ramę? Gratuluje uzdolnionego syna! ;)
OdpowiedzUsuńKasia, jeszcze tego nie wypróbowałam. Myślę, że można nawet do 2 m, ale nie wiem, czy będzie wygodnie manipulować ramą, taki patchwork będzie dosyć ciężki... Po prostu muszę to sprawdzić:)
UsuńWygląda świetnie, zastanawiam się jak sama bym sobie poradziła :)
OdpowiedzUsuńRama jest prosta w obsłudze, z tym, że pikowanie wymaga trochę wprawy, jak zwykle zresztą:)
UsuńŚwietny efekt ;) nic tylko podziwiać!
OdpowiedzUsuńFantastycznie! Jestem pod wrażeniem tej ramy i oczywiście Twoich zdolności. Przyjdę popatrzeć na kolejne większe prace. Też jestem ciekawa jak będzie sie pikowało większe rozmiary.
OdpowiedzUsuńJoasiu, piękne pikowanki! i świetny pomysł z tą ramą, też jestem ciekawa, czy duży patchwork na tym się da rozpiąć.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszło pikowanie na ramię. Cieniowana nitka dodatkowo dodaje uroku. :) Mam nadzieję, że zobaczymy dużo dzieł wychodzących spod tej ramy i twojej ręki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila
ja mam tylko dwie córki, niestety- kto mi zrobi ramę? Bardzo ładne pikowanie wyszło.
OdpowiedzUsuńWitaj! przypadki są cudem , jak to że tu jestem. Już dodałam cię do ulubionych blogów. Do obserwatorów nie mogę bo się coś blokuje. Moja droga rozgościłam u ciebie i wyjść z podziwu nie mogę. Nie wiedziałam, że ta techniką można takie CUUUUDA robić. Podziwiam, pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńhttp://elizaart-handmade.blogspot.com
fajnie tutaj u Ciebie ! :)
OdpowiedzUsuń