Nie pokazywałam jeszcze, a myślę, że warto - drugiej spirali, którą uszyłam z resztek, jakie mi zostały po szyciu spirali. Otóż po wycięciu każdego klina z prostokąta - zostawały mi po dwa kawałki z boków. Po zeszyciu każdej pary postępowałam tak, jak poprzednio. Krótko mówiąc - udało mi się stworzyć drugą spiralę, która ma dwa razy więcej kawałków, niż poprzednia, czyli 1500 kawałków!!!!
A tutaj dowód na to, że są dwie....
Te same kolory, taka sama ich ilość. Wykorzystuję zdjęcia z wystawy, bo przedtem nawet nie miałam zdjęcia tej drugiej spirali.
Bardzo, bardzo dziękuję za cudowne wpisy pod poprzednim postem. Naprawdę dodają skrzydeł :)
1500 kawałków do zszycia i to jeszcze w tak misterny sposób, mistrzostwo świata, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńno nie...1500 kawaleczkow..to nie dla mnie . tylko dla cierpliwych.Joasiu spirale piekne obie . chyle czola przed kazdym kto szyje patchwork...ja sie chyba do tego nie nadaje...pozdrawiam Cie milo :)
OdpowiedzUsuńJoasiu liczba kawałków robi wrażenie ale jakie kawałki coś wspaniałego robi wrażenie :-)
OdpowiedzUsuńKobieto, Ty po prostu aniołem jesteś.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, jak można zrobić coś tak cudownego z takiej ilości kawałków:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja bym tego nie nazywała produktem ubocznym bo nie odstaje od pierwszej spirali. Cudna jak pierwsza.
OdpowiedzUsuńŁadny mi produkt uboczny! O rany!
OdpowiedzUsuńO mamusiu, tożto jest cudo ... pokłony dla gospodarnośći i cierpliwości !
OdpowiedzUsuńale cudna!!!
OdpowiedzUsuńJestem w szoku............................biję pokłony...jesteś wielka...szacun wielki, bo nie wiem co mogłabym jeszcze napisać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią łat!!! Gratuluję wystawy!
OdpowiedzUsuńStrasznie mi żal, że tak daleko mam do Zamościa, chętnie pooglądałabym wszystko z bliska.
Produkt uboczny... no wiesz toż to prawdziwe cudo!
Pozdrawiam serdecznie:)
cudo- ale mi by nerwy poszły na spacer po pierwszych dziesieciu kawałkach:)
OdpowiedzUsuńpodziwiam :) cudeńko:)
cudowna! to mistrzostwo!!
OdpowiedzUsuńJesteś Mistrzynią...jestem pełna podziwu...cudo!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie:) ogromne wrażenie:)
OdpowiedzUsuńo matko święta! ile tych elementów? jesteś mistrzynią cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńszalona! chylę czoło! po prostu dech zapiera! przesyłam moc ciepłych uścisków!
OdpowiedzUsuńO rany, 1500 kawałków- jestem w szoku, więc chyba nic więcej nie napiszę.
OdpowiedzUsuńCudo!!!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości :)
Nadal pozostaję w zachwycie :)
OdpowiedzUsuńNo to mi brakuje odpowiednich słów do skomentowania tego dzieła.Coś fantastycznie niesamowitego:))
OdpowiedzUsuńGratuluję i pozdrawiam serdecznie.
Mistrzostwo! Liczba kawałków też robi wrażenie! Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za wytrwałość i pomysłowość
OdpowiedzUsuńZa każdy kawałek z tych tysiąca pięciuset należy się oddzielny podziw!
OdpowiedzUsuńPiszesz "uboczny produkt", a tu kolejne cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
CUDNY nawet jako uboczny!!!
OdpowiedzUsuńSpirala - produkt uboczny wyobraźni :)
OdpowiedzUsuńW ubiegły czwartek odwiedziłam Zamość, wystawę też. Nie dziwię się, że byłaś nagradzana; obie Spirale, Kula, zresztą wszystkie prace - mistrzostwo. Gdzie, Joanno, nauczyłaś się tak pięknie szyć? Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńP.S. Albo ta "Łąka" pełna motyli - śliczna!
No ładny mi produkt uboczny. Toż to odrębne arcydzieło! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńGratuluję! Prawdziwe dzieła sztuki! Są piękne a niektóre wręcz zjawiskowe. Pozdrawiam serdecznie Magda. ( ps. przez przypadek myszka mi poszła niżej pod napis " zamieść komentarz i chyba kliknęłam " nie lubię tego", przepraszam, to oczywiście pomyłka!)
OdpowiedzUsuńJasne że miło! :) Twoje prace są rewelacyjne. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńciekawy przyjemny blog pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBy nowy tydzień minął Ci miło,
wędruj ku słońcu z każdą swą chwilą…
Życzę Ci, aby każdy dzień był miły.
Jeszcze tylko, niech doda Słońcu trochę siły,
by złotą koronę na swą głowę włożyło
a chmury z deszczem, hen daleko, przegoniło...
dziękuję za odwiedziny dam sobie do obserwowanych blog i też zapraszam zawsze:))
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło, gdy wpadniesz do mnie na chwilkę po odbiór wyróżnienia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowicie zdolna Joasiu. Spirala jest powalająca:) Gratuluję precyzji i cierpliwości:) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńCzy ta druga nie powinna być pierwszą ;) no bo ona była chyba trudniejsza do uszycia, a na pewno bardziej pracochłonna. Obie są cudne!!!
OdpowiedzUsuń