niedziela, 27 listopada 2011

Spirala II - produkt uboczny

Nie pokazywałam jeszcze, a myślę, że warto - drugiej spirali, którą uszyłam z resztek, jakie mi zostały po szyciu spirali. Otóż po wycięciu każdego klina z prostokąta - zostawały mi po dwa kawałki z boków. Po zeszyciu każdej pary postępowałam tak, jak poprzednio. Krótko mówiąc - udało mi się stworzyć drugą spiralę, która ma dwa razy więcej kawałków, niż poprzednia, czyli  1500 kawałków!!!!


A tutaj dowód na to, że są dwie....


 Te same kolory, taka sama ich ilość. Wykorzystuję zdjęcia z wystawy, bo przedtem nawet nie miałam zdjęcia tej drugiej spirali.
Bardzo, bardzo dziękuję za cudowne wpisy pod poprzednim postem. Naprawdę dodają skrzydeł :)

35 komentarzy:

  1. 1500 kawałków do zszycia i to jeszcze w tak misterny sposób, mistrzostwo świata, podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no nie...1500 kawaleczkow..to nie dla mnie . tylko dla cierpliwych.Joasiu spirale piekne obie . chyle czola przed kazdym kto szyje patchwork...ja sie chyba do tego nie nadaje...pozdrawiam Cie milo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Joasiu liczba kawałków robi wrażenie ale jakie kawałki coś wspaniałego robi wrażenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kobieto, Ty po prostu aniołem jesteś.
    Nie mam pojęcia, jak można zrobić coś tak cudownego z takiej ilości kawałków:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym tego nie nazywała produktem ubocznym bo nie odstaje od pierwszej spirali. Cudna jak pierwsza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładny mi produkt uboczny! O rany!

    OdpowiedzUsuń
  7. O mamusiu, tożto jest cudo ... pokłony dla gospodarnośći i cierpliwości !

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem w szoku............................biję pokłony...jesteś wielka...szacun wielki, bo nie wiem co mogłabym jeszcze napisać. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś mistrzynią łat!!! Gratuluję wystawy!
    Strasznie mi żal, że tak daleko mam do Zamościa, chętnie pooglądałabym wszystko z bliska.
    Produkt uboczny... no wiesz toż to prawdziwe cudo!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. cudo- ale mi by nerwy poszły na spacer po pierwszych dziesieciu kawałkach:)

    podziwiam :) cudeńko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesteś Mistrzynią...jestem pełna podziwu...cudo!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. robi wrażenie:) ogromne wrażenie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. o matko święta! ile tych elementów? jesteś mistrzynią cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  14. szalona! chylę czoło! po prostu dech zapiera! przesyłam moc ciepłych uścisków!

    OdpowiedzUsuń
  15. O rany, 1500 kawałków- jestem w szoku, więc chyba nic więcej nie napiszę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudo!!!!!
    Gratuluję wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No to mi brakuje odpowiednich słów do skomentowania tego dzieła.Coś fantastycznie niesamowitego:))
    Gratuluję i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mistrzostwo! Liczba kawałków też robi wrażenie! Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Podziwiam za wytrwałość i pomysłowość

    OdpowiedzUsuń
  20. Za każdy kawałek z tych tysiąca pięciuset należy się oddzielny podziw!

    OdpowiedzUsuń
  21. Piszesz "uboczny produkt", a tu kolejne cudo!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Spirala - produkt uboczny wyobraźni :)

    OdpowiedzUsuń
  23. W ubiegły czwartek odwiedziłam Zamość, wystawę też. Nie dziwię się, że byłaś nagradzana; obie Spirale, Kula, zresztą wszystkie prace - mistrzostwo. Gdzie, Joanno, nauczyłaś się tak pięknie szyć? Pozdrowienia
    P.S. Albo ta "Łąka" pełna motyli - śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  24. No ładny mi produkt uboczny. Toż to odrębne arcydzieło! Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję! Prawdziwe dzieła sztuki! Są piękne a niektóre wręcz zjawiskowe. Pozdrawiam serdecznie Magda. ( ps. przez przypadek myszka mi poszła niżej pod napis " zamieść komentarz i chyba kliknęłam " nie lubię tego", przepraszam, to oczywiście pomyłka!)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jasne że miło! :) Twoje prace są rewelacyjne. :) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ciekawy przyjemny blog pozdrawiam

    By nowy tydzień minął Ci miło,
    wędruj ku słońcu z każdą swą chwilą…
    Życzę Ci, aby każdy dzień był miły.
    Jeszcze tylko, niech doda Słońcu trochę siły,
    by złotą koronę na swą głowę włożyło
    a chmury z deszczem, hen daleko, przegoniło...

    OdpowiedzUsuń
  28. dziękuję za odwiedziny dam sobie do obserwowanych blog i też zapraszam zawsze:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Będzie mi miło, gdy wpadniesz do mnie na chwilkę po odbiór wyróżnienia. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jesteś niesamowicie zdolna Joasiu. Spirala jest powalająca:) Gratuluję precyzji i cierpliwości:) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  31. Czy ta druga nie powinna być pierwszą ;) no bo ona była chyba trudniejsza do uszycia, a na pewno bardziej pracochłonna. Obie są cudne!!!

    OdpowiedzUsuń