poniedziałek, 12 marca 2012

Pokrowiec na tablet

Pokrowiec na tablet, oczywiście z ulubionej tkaniny gazetowej. Dosyć łatwo się szyje, jak na prototyp całkiem nieźle wyszedł :)





Zawsze, kiedy szyję coś po raz pierwszy (oczywiście przy trudniejszych projektach), mam zwyczaj szyć prototyp, na którym się uczę, w jaki sposób zrobić to najlepiej. Czasami zaplanowane szycie od razu jest w porządku, tak, jak w tym przypadku. Ale niekiedy  prototypy nie są wersją ostateczną i zalegają u mnie w szafie i nigdy nie wiem, co z nimi zrobić. Wyrzucić szkoda....Ciekawa jestem, jak to z tym u Was jest?

32 komentarze:

  1. super wyszło :) zazdroszczę umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też coś takiego chcę.
    Tylko tablet mam w gwarancyjnej naprawie :(
    Do tej pory nosiłam go w zdobycznym woreczku, ale taki pokrowiec jest super.
    Pozdrawiam - Maria

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam tableta, ale taki pokrowiec mogłabym mieć:) Nie dość, że fajna tkanina, to jeszcze super uszyty.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo się interesująco prezentuje.)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Widze, ze ostatnio czas na pokrowce zapanowal na blogach ;) Tkanina gazetowa bardzo mi sie podoba. A co do zalegajacych prototypow, to w sumie nie mam zadnego. U mnie od razu laduja w koszu. I albo w krotkim czasie probuje szyc to samo na nowo, ablo juz nigdy sie do tego nie zabieram jak zbyt dlugo czekam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kirie, znając Twoj talent i oglądając Twoje cudowne prace strasznie mi żal tych lądujących w koszu prototypów ;)

      Usuń
  6. jak to jest prototyp to jaki będzie oryginał?:D Cudny! świetny materiał!

    OdpowiedzUsuń
  7. dobre pytanie... moje prototypy, te niedoskonałe i z brakami rozdaję za darmochę wśród znajomych i przyjaciół, którzy nie mają zielonego pojęcia o szyciu i nie widzą tego, co mnie wyjątkowo razi w danej rzeczy, dzięki temu wiem, że nie będą się przyglądać, oceniać i krytykować... dla nich mój nieudany wyrób jest idealny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to jest bardo dobre rozwiazanie, ktore ostatnio zaczelam stosowac sama :)

      Usuń
    2. tyz prawda ja tez tak robie rozdaje.czasem ludziom podoba sie taka praca .

      Usuń
  8. oj zapomnialam dopisac ze super ten pokrowiec chyba tez sobie taki mykne ,choc zadko korzystam z tableta

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam tak samo ... a ponieważ dopiero zaczynam przygodę z patczworkiem to mam tego narazie niewiele.Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny jest!!!! I zawsze można sobie jeszcze w tak zwanym międzyczasie gazetkę poczytać!
    Moje prototypy, te nieudane - użytkuję ja. Bo to nic, że krzywe albo za małe czy za duże. ;-) Ja wtedy jeszcze testuję wytrzymałość materiałów, zachowanie się kształtów itp. itd.

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie tak samo - tkanina OSZAŁAMIAJĄCA ;)
    och czarodziejko!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tez szyje prototypy ! Pokrowiec jest super !
    Moc pozdrowien!

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny!
    Ja prototypów nie szyję, bo nie mam dość tkanin, aby którąś poświęcić. Lecę na żywioł i jak szyję coś wg własnego pomysłu to robię notatki, żeby nie zapomnieć wszyć wypustki, albo nie pomieszać kolejności zszywania...

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana podejrzewam, że Twój szafowy zalegacz, dla niejednej byłby super :)))))))
    Ja swoje prototypy - zdzieram, szlifuję i ... za jakiś czas znowu kleję :))
    Buziole 102 :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda świetnie, a moje prototypy leżą w wielkim kufrze

    OdpowiedzUsuń
  16. Prototyp jest fantastyczny! Można rozpocząć produkcję seryjną;)
    U nas też prototypy zalegają w szafach. Świetny pomysł na nie ma śpiąca-królewna, trzeba spróbować. Może rzeczywiście inni nie zobaczą wad, które nas rażą w oczy i przeszkadzają w czerpaniu pełnej radości z ich użytkowania.

    OdpowiedzUsuń
  17. świetny pokrowiec, u mnie często kończy się na prototypie :)pozdawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja swoje tez daje w prezencie :o) A ten Twój gazetowy to chętnie bym przyjeła :o)))
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  19. super pokrowiec :) wcale nie widać, że prototyp, wyszedł idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Joasiu..moje prototypy sa natychmiast na blogu pokazywane bez wzgledu na ilosc i jakosc bledow i potkniec..a potem je daje w prezencie bo nawet praca calkiem do kitu w jakis tam sposob jest ladna i zawsze jest ktos , kto ja chetnie przygarnie..pokrowiec na tableta swietny bo do czego sluzy tablet..do czytania a wiec tkaniny tematyka pasuje jak nie wiem co,,bravo, Joasiu,,)

    OdpowiedzUsuń
  21. hehehe z ogromną przyjemnością przyjmę wszystkie Twoje prototypy hehehehe lub choćby te,które sama zdecydujesz się wyrzucić do mnie...
    Ich transport opłacę rzecz jasna hehehehe
    Poważnie... Twoje prototypy to pełnowartościowe przedmioty kochana Joanno i powinnaś je wszystkie zagospodarować w identyczny sposób.
    Nie ma między nimi różnicy,są równie piękne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kora, dzięki za miłe słowa. A nad propozycją pomyślę, podoba mi się:)

      Usuń
  22. I znowu urzekła mnie tkanina. Przepiękna.
    Sam pokrowiec też bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  23. u mnie to raczej na żywioł - jedna sztuka, prototyp, kopii brak.
    może to z braku czasu...
    fajniutko wyszło i materiał ciekawy:)

    OdpowiedzUsuń