A wszystko zaczęło się od tego, że w Empiku kupiłam kolejną książkę Tone Finnanger " Przytulne dekoracje".
Tutaj jest dokładny przepis, w jaki sposób taką truskawkę zrobić:
Oprócz tego podaję linka do świetnej strony Klubu Tildy, gdzie można znaleźć wykrój truskawki http://tildaaddict.blogspot.com/2012/06/erdbeeren.html
Polecam taką robotę, zabawa przednia i wielka przyjemność. Najładniejsze są jednak czerwone. Można im zrobić jakieś wstążeczki czy sznurki, żeby było możliwe zawieszenie. Będą wtedy bardziej praktyczne. i znajdą więcej zastosowań :)
Jakie słodkie te truskaweczki.
OdpowiedzUsuńHmmm jakie smakowite :-)
OdpowiedzUsuńświetne Joasiu
pozdrawiam cieplutko
Świetne truskawki, kolorowe, w różnym stopniu dojrzewania:)) Ale kuszą najbardziej czerwone:)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!
OdpowiedzUsuńSuper, potrzebuję jeszcze wnuczkę, żeby mieć dla kogo to robić;-)
OdpowiedzUsuńJakie pyszne i śliczne!
OdpowiedzUsuńjakie cudne ^^
OdpowiedzUsuńwygladają baardzo smakowicie- pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńo matko jakie one smakowite, truskawy są prześliczne!!! jutro wybieram się do empiku, może uda mi się zakupić tę książkę :)
OdpowiedzUsuńO fakt, że mnie czerwone też ujmują! I zaraz wyobraziłam sobie, że mogą być rewelacyjną ozdobą kuchennego okna latem ;))) Cudne są!
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko śmietanka i można jeść takie są apetyczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczności:) Masz całkowitą rację: czerwone najfajniejsze:)
OdpowiedzUsuńi do tego w każdej fazie dojrzewania... chyba też się skuszę, bo wyglądają szalenie apetycznie...
OdpowiedzUsuńSą bardzo apetyczne:)Nieźle się napracowałaś, pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńPiekne, a te czerwone napewno slodziutkie..ide pobuszowac w necie , zeby ta ksiazke kupic i jade do sklepu po szmatki w groszeczki..mysle Joasiu ,ze nie robi sie tych truskawek dlugo..no i musze przyznac ze je pieknie na stol podalas.)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńtruskaweczki super !!!
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią dużych i małych form w szyciu !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Przepiękne !! Ja szyłam tylko w czerwieniach ,ale zółte i zielone tez maja swój urok :)Super!
OdpowiedzUsuńale smakowite!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńwróciłam jeszcze raz, jak zeszyć listek żeby był taki zmarszczony?:)
OdpowiedzUsuńJest to proste w szyciu, ale w wytłumaczeniu, to chyba nie :( Po prostu ściągam nitką ile się da,tam, gdzie się łączą listki. Czyli w trzech miejscach. A potem przyszywam do truskawki. Zrób to tak intuicyjnie, dobrze wyjdzie :)
UsuńDziękuję!
Usuńco by nie gadać - wyglądają słodko! :D
OdpowiedzUsuńAle fajne :D Niby nie wyglądają na skomplikowane, ale też trzeba umieć zrobić tak, żeby efekt końcowy był tak ładny :) Mi najpewniej by się nie udało :(
OdpowiedzUsuńAleż one się cudownie prezentują:))) A jak apetycznie, nawet te zielone:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Świetnie wpisałaś się w sezon:) apetycznie też będą wyglądać zawieszone na jakiejś gałązce więc pomysł doszycia uszek - super.
OdpowiedzUsuń:)
Ależ apetyczna dekoracja! Te czerwone są naj.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Są niejadalne, ale takie piękne,że długo u Ciebie nie poleżą.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudne truskawki!!! Piękne są Twoje prace!!! Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam jestem tutaj przypadkowo, ale jest tu miluśko :)) słodkie te Twoje truskawy... sa takie wesołe :)) Pozdrawiam i zapraszam do Mnie .. Betinka ..
OdpowiedzUsuńTruskaweczki wyszły Ci fantastycznie!!! Moja córka była pewna,że są prawdziwe co na pewno świadczy tylko o fantastycznym wykonaniu :) Szkoda,że sezon na truskawki już za nami,bo narobiłaś mi apetytu:)
OdpowiedzUsuń