Pomimo deszczowej i mglistej pogody poniedziałkowe spotkanie doszło do skutku. Uczestniczące panie okazały zainteresowanie moimi pracami, nastąpiło drobiazgowe oglądanie z każdej strony i dużo pytań. Trochę mówiłam o początkach patchworku i jego rozwoju w dziejach, potem o akcesoriach tych potrzebnych i niekoniecznych, ale najwięcej o różnego rodzaju technikach. Miałam przygotowane próbki do każdej z omawianych technik.
Najbardziej jednak cieszył widok tylu przemiłych, zainteresowanych patchworkiem osób. I to tutaj, w Zamościu.
Jesteśmy umówione na następny poniedziałek, 30.10. 2017 r. na szycie. Do zobaczenia zatem przy konkretach :) Będzie się działo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz