wtorek, 13 września 2011

Pastelowe wiatraczki dla Hani

Kołderka dla Hani, malutkiej dziewczynki, cała w pastelach. Pośrodku cudny haft jej mamy, Magdy. Założyłam sobie, że ten delikatny haft będzie  dobrze widoczny na kołderce, w końcu nie każda mama potrafi zrobić taki prezent swojej córeczce. W związku z tym musiałam dobrać pastelowe i delikatne kolory, dlatego, że gdybym użyła jakieś mocniejsze - haft mógłby się "zgubić". Lubię bardzo wiatraczki, więc ten wzór wydał mi się odpowiedni. No i potem pikowanie. Zwykle lubię pikować, a teraz ale zależało mi, żeby pikowanie nie było  zbyt gęste, bo kołderka może być zbyt sztywna. Żeby nie było zbyt rzadkie, bo kołderka ma  wyglądać jak prawdziwy quilt. Ale wreszcie   po tych wielu różnych rozterkach - skończyłam. I pokazuję:


Pikowanie w serduszka:


Ramka wokół haftu jako tako widoczna:



Zdjęcie na dworze w słoneczny dzień w cieniu, dlatego trochę niebieskawe:


Spód kołderki z podpisem:


A teraz zmiana tematu. We Włodawie spotkałam też Anię. Bardzo miło było ją poznać. Ania też wyręczyła mnie, bo zamieściła u siebie na blogu mnóstwo zdjęć z Festiwalu. TUTAJ JEST BLOG ANI.

Pozdrowienia i uściski dla wszystkich przemiłych osób, które tu  zaglądają,  komentują, dla nowych obserwatorów i uczestników candy :)

26 komentarzy:

  1. Przepiękna kołderka, przepięknie dobrane kolorki. Jednym słowem cudo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna kołderka.Fotki z Włodawy podziwiałam :)))))Wspaniałe.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. mhhh wiatrczków jeszcze nie próbowałam ... a powinnam bo efekty dają urocze ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Już żałuję, że nie jestem małą Hanią!!! Cudo we dwie stworzyłyście :D
    kasica53

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczna kołderka!!! Bardzo podobają mi się kolorki, takie ciepłe pastelowe, wiatraczki i cała kompozycja! Cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Joanno :) Ty to potrafisz fajnie dobrać wzór i kolory! Świetne zestawienie dla dziewczynki! Wszystko jest na swoim miejscu! Dbałość o szczegóły u Ciebie to żadna nowość. Jednym słowem... SUPER! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna kołderka!
    Haft jest przecudny! A oprawę do niego zrobiłaś fantastyczną!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam za cierpliwość i precyzję, delikatne, spokojne kolorki idealne do pokoju dziecięcego....

    OdpowiedzUsuń
  9. Joasiu cudna kołderka pięknie dobrałaś kolory całośc jest urocza piekny prezent dla małej dziewczynki.
    Ja zrobiłam projekt swojej kolderki zaczelam wyliczac nawet wyliczylam i jak zaczelam szyc niestyety dałam plamę na pierwszym obszywaniu paseczkami :o(( dzisiaj moze znowu zaczne wyliczac to chyba jest najtrudniejsze, dlatego chylę czoła!!! Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. kolderka po prostu cudo!! jest przepiekna:-) Hania pewnie bardzo sie ucieszyla na tak sliczna kolderke...

    OdpowiedzUsuń
  11. Prachtig quilt geworden. Het borduurwerk is ook erg mooi.

    gr.Heleni

    OdpowiedzUsuń
  12. Rewelacja! Piękna, subtelna kompozycja.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolejne cudeńko :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj Joasiu kolejne cudo!!!!!Śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakże tu kolorowo u Ciebie,kołderki prawdziwe mistrzostwo świata,a majteczkowe kosmetyczki-no cóż zakochałam się w nich.Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kołderka jest tak cudna, że strach jej będzie używać, żeby się nie zniszczyła. A haft Matusi bezcenny.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Great work, congratulations!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Beautiful quilt - beautiful fabrics :)

    OdpowiedzUsuń
  19. strasznie się cieszę,że trafiłam do Ciebie.Pięknie tworzysz.Kołderka jest absolutnie wyjątkowa no i tak precyzyjna.bardzo podziwiam
    madzika

    OdpowiedzUsuń
  20. Joasiu, dziękuję Ci serdecznie za miłe słowa zostawione na moim blogu. Pogoda faktycznie nastraja bardzo pozytywnie ale u Ciebie widzę, że też bardzo pogodnie i kolorowo! Przepiękna kołderka a nowa właścicielka na pewno będzie bardzo szczęśliwa dzięki Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. jeju piekna jest :) i urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ten wzor na tej mistrzowskiej narzucie nazywa sie chyba "wiatraczki".Powiekszylam ja sobie i mysle ze to bedzie dla mnie latwiejsze i chyba sprobuje..wiem ze nie bedzie wygladala moja praca tak jak twoja..ale...musze cos zrobic z nadmiarem mojej weny..czy ja kiedys , Joasiu uszyje taka piekna narzute???????????.Kolory, wzor, pikowanie..mistrzostwo.Po poludniu napisze maila Buzka wielka i dzieki za komentarz

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudo! Chciałabym też tak szyć.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Joasiu, prześliczne toto, jak zresztą wszystko w Twoim wykonaniu. No i melduję, że ja tu też zaglądam.:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczna jest ;) i te wiatraczki... kojarzą się z dzieciństwem i wszystkimi szalonymi chwilami. Pod taką kołderką tylko będą się śnić piękne sny ...

    OdpowiedzUsuń