I jeszcze jedna torebeczka, coś w rodzaju saszetki, tym razem różowo-niebieska. Ściągana sznurkami, z paseczkiem do przewieszenia przez ramię. Zupełnie nie wiedziałam, jak ją ozdobić, no, kompletne zaćmienie. W końcu wpadłam na pomysł z filcowymi kwiatkami, które przyszyłam ręcznie. Jest malutka i bardzo poręczna, zresztą jest użytkowana dosyć intensywnie, czyli zdała egzamin w praktyce :)
A tak wygląda tył torebeczki:
Ściągnięte sznurki:
Środek torebeczki z kieszonką:
Gdyby było zainteresowanie, to chętnie opracuję tutorial, bo szyje się ją bardzo prosto i szybko.
śliczna!! moja córa by ja pokochała za ten róż :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękna torebeczka !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
śliczne:) i ten róż ahh!!!
OdpowiedzUsuńmoje bliźniaczki byłyby zachwycone
aja z kursiku chętnie bym skorzystała!
Pozdrawiam:)
Śliczna! Fason i kolor wręcz idealne dla małych dziewczynek! Z miłą chęcią byśmy zobaczyły jak powstaje to dzieło krok po kroku. Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńpiękna torebeczka i kwiatuszki delikatne:)))
OdpowiedzUsuńRenia
Cudna torebeczka!!! Przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńPiękna torebeczka! Gratuluję wygrania materiałów w Szmacianej Łatce, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale cudnaaaa!!! chyba kiedyś nie wykręcę się żeby coś takiego uszyć dla mojego szkraba :)
OdpowiedzUsuńPiękne torebeczki! Niebieściutka szczególnie urocza i delikatna :)
OdpowiedzUsuńMoja chrześnica (lat 4,5) byłaby zachwycona!
OdpowiedzUsuń