Zastosowałam aplikację odwrotną. Torba ma pasek regulowany, średnicę ok. 20 cm, jest zamykana na zamek błyskawiczny, ma też zabawne dzyndzelki ze śliwkowej satyny.
A szyta do takiej sukienki:
W środku kieszonka na zamek błyskawiczny i druga dzielona na dwie części.
Ale po tych ostatnich doświadczeniach raczej jestem wyleczona z szycia okrągłych torebek.... Przynajmniej na jakiś czas.
Wyszła przepieknie!!! Cokolwiek szyjesz zawsze jest przecudnie wykonane, mistrzostwo w każdym calu!!!
OdpowiedzUsuńco za odszycie! Fantastycznie!
OdpowiedzUsuńpiękna torebeczka Joanno!!!!
OdpowiedzUsuńRenia
Co za precyzja szycia! Torebka wyszla REWELACYJNIE!!!Jak zwykle jestem pod ogromnym wrazeniem :)
OdpowiedzUsuńJoasiu wcale się Ci nie dziwie ja swoja okrągłą pierwsza i ostania torebkę szyłam chyba mając 15 lat i od tej pory dałam se spokój :-)ale wiesz Twoja torebka jest urocza nie ma !!
OdpowiedzUsuńJoanno, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDziekuję za poradę dotyczącą usztywnienia torebki komunijnej. Pozdrawiam :)
Piękna torebka!!! a jakie dopracowane wnętrze. Wspaniała!!!
OdpowiedzUsuńPiękna i perfekcyjnie wykonana! Jesteśmy pod wrażeniem umiejętności!
OdpowiedzUsuń