A więc idąc za ciosem, popełniłam następną makatkę, stosując tę samą metodę, którą opisałam poprzednio jako watercolor. Tym razem wycinałam kwadraciki nożyczkami, żeby wybrać odpowiednie elementy. Takie, które chciałam mieć, żeby w efekcie utworzyć wieniec kwiatowy. Wyszło tak:
Tutaj zbliżenie środka:
Potem długo myślałam nad pikowaniem i wymyśliłam takie, na zdjęciu poniżej widać je w miarę dokładnie;
Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy tu do mnie zaglądają, również bardzo dziękuję za komentarze, które są niezwykle sympatyczne i bardzo mnie cieszą :)
Piękna makatka - świetnie wygląda to pikowanie - GRATULACJE !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Edyta
cudny,cudny!!!!
OdpowiedzUsuńZatkało mnie, cudnie wyszło :D
OdpowiedzUsuńJoanno! Bardzo mi się to podoba, bardzo :)))
OdpowiedzUsuńmakatka śliczna. A pikowanie daje rewelacyjny efekt!!
OdpowiedzUsuńniesamowity efekt! rewelacja!!
OdpowiedzUsuńWyszło fantastycznie !!! Bardzo mi się podoba ta makatka jak i sama technika szycia ;)
OdpowiedzUsuńale masz tempo dziewczyno :-D, makatka śliczności , chyba znalazłam pomysł moje materiały, mam podobne w różyczki!!
OdpowiedzUsuńcoś niesamowitego!!! a pikowanie to ta przysłowiowa wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie fantastyczna !!!
OdpowiedzUsuńCo do Ciebie zajrzę ,to nie mogę wyjśc z podziwu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Piekny quilt! W delikatnych romantycznych kolorach. A roze modne w tym sezonie ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczna makatka, a już pikowanie to wyższa szkoła jazdy!!!
OdpowiedzUsuńPiękna!!! :)
Niesamowite cudo!!!!! Cudownie piekne!!! Aż zazdroszcze talentu!!! Przede mna jeszcze lata ćwiczeń i wyrzeczeń...
OdpowiedzUsuńAleż cudo!!!!! Normalnie padłam z wrażenia... Ogromne gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńIdealnie dobrany sposób pikowania! Ślicznie - po prostu ślicznie:)
OdpowiedzUsuńjest przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńCudna makatka! Czy można zdobyć do Ciebie maila?
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! Wszystkie Twoje prace są piękne. Mocno zajeta byłam i nie skomentowałam Twojego poprzedniego wpisu, czynię to zatem teraz - świetny tutorial.
OdpowiedzUsuńNiestety zniknęły komentarze Krystyny, patchworkowy (Beata), yenulka, Eli, Kirie, Wioli, Grażyny(Gazyni), vairatki. Tak mi przykro, chociaż to nie moja wina. Podobno jeszcze istnieje jakaś szansa na ich odzyskanie, tak obiecuje Blogger. Ale ja je mam w mailach. Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze, bardzo mnie cieszą i uwielbiam je dostawać:)
OdpowiedzUsuńCudowne tu u Ciebie rzeczy Joanno.. Piękne.. Zakochałam się w Twoich pracach.. I te tutoriale, wspaniale wytłumaczone.. :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ciepły komentarz u mnie.:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba, przecudowna kołderka!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to tylko makatka, kolory piękne!
OdpowiedzUsuńJoanno, mam pytanie. Z tą flizeliną... to całość jest sztywniejsza? Czy ona jest jakaś inna niż zwykła? Miękka...?
OdpowiedzUsuńJolcia, flizelina jest zwykła, kupiona w zwykłym sklepie z tkaninami, tylko bardzo cienka. Dzisiaj sprawdzałam pod tym kątem tę makatkę. Może trochę środek jest sztywniejszy niż obramowanie (obramowanie jest bez flizeliny), ale niewiele, aż sama się dziwię. Gotową flizelinę z nadrukiem można kupić tutaj http://www.grazka.pl/pl/Products/208181/podklad_przyczepny_do_quiltow_kwadratowy_nadruk/Show/
OdpowiedzUsuńTak, tak, genialna kobieta z wielkim talentem. Z przyjemnością zostaniemy tu na dłużej! Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńByłam, poczytałam Joanno, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCUDNA!!! Z kazda kolejna praca coraz bardziej mnie zaskakujesz!
OdpowiedzUsuńDoskonałość absolutna!
OdpowiedzUsuń